Amnezja Alicji z Krainy Czarów

Festiwal „Maskarada” to nie tylko znakomite spektakle konkursowe dla dzieci i dorosłych.  To także interesujące wydarzenia towarzyszące. Jednym z nich była teatralna gra w plenerze rzeszowskiego Rynku. Zadaniem graczy była pomoc Alicji, bohaterce głośnej powieści Charlesa Lutwidge’a Dodgsona vel Lewis Carroll. Dziewczynka nie pamiętała swoich przygód.

Pewnego upalnego popołudnia Alicja zajrzała przez ramię siostrze, by sprawdzić, jaką książkę czytała . Nie znalazła w niej nic ciekawego. „Na co komu takie nudne książki bez obrazków?” – pomyślała i przymknęła oczy. Wtem spod ławki wybiegł biały królik. Był ubrany w piękną kolorową kamizelkę i pośpiesznie zerkał na zegarek. Niewiele myśląc, dziewczynka zerwała się i pobiegła za królikiem. Znalazła się nad ciemnym otworem. Pośliznęła się i wpadła do niego. Spadała, spadała i spadała…

To wszystko, co pamięta Alicja. Jakieś zdarzenia wirują w jej małej główce, ale są niewyraźne i nie chcą połączyć się w całą historię. Postanowiła więc zawędrować do Rzeszowa na Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ożywionej Formy „Maskarada”. Bo gdzie indziej, jak nie tam, może szukać pomocy? Zatroskana dziewczynka poprosiła o wsparcie i znikła po drugiej stronie lustra (aktorka, która odgrywała Alicję w grze miejskiej, rzeczywiście uniosła wysoko nogę, przełożyła ją przez ramę lustra i stanęła po drugiej stronie.)

Uczynne dzieci wraz z opiekunami przybyły licznie i chętnie na pomoc pozbawionej wspomnień Alicji. Podzieliły się na cztery drużyny, a każdej grupie nadano heroiczne nazwy. Byli to: „Mali Giganci”, „Drużyna Pierścienia”, „Łańcuckie diabełki” i „Dynastia Jagiellonów”. Zanim milusińscy rzucili się w wir fascynujących przygód, niesamowitych bohaterów i niebezpiecznych wyzwań, które czekały na nich w okolicach rzeszowskiego Rynku, musieli rozwiązać pierwsze zadanie. Trzeba było pomóc czterem pięknym królewnom trafić do zamku.  Dziewczęta wybrały się do przypałacowego ogrodu na spacer. Pech chciał, że był to labirynt. A z niego trudno odnaleźć drogę do zamku. Która z drużyn pierwsza nakreśliła królewnom trasę powrotną do domu, ta mogła wyruszyć w miasto, by stawić czoła przygodom.

Grupy bohaterskich dzieciaków musiały przemierzyć okolice rzeszowskiego Rynku i odnaleźć na przykład pomnik Józefa Szajny. W strategicznych miejscach Rzeszowa znajdowały się wyzwania, które trzeba było pokonać, jeśli Alicja miałaby odzyskać pamięć . W każdym z pięciu miejsc czekali na zawodników strażnicy. Byli nimi biała para królewska, czerwona królowa i skrzecząca żaba z ślepiami wielkimi jak okulary płetwonurka. Strażnicy mieli przygotowane dla dzieciaków różne zagadki, rebusy i scenki do odegrania, a także pytania, np. „co to jest foyer w teatrze?” Za zebrane punkty można było wykupić brakujące słowa w historii Alicji z Krainy Czarów. Kto uzupełnił poprawnie opowieść, bez przekręcania faktów i w ten sposób przywrócił dziewczynce wspomnienia niesamowitych przygód, ten dostał interesujące i cenne nagrody, którymi były m.in. bilety do Teatru Maska.

W pierwszej odsłonie teatralnej gry plenerowej wygrała drużyna „Mali Giganci”, ale pozostali nie obeszli się smakiem. Podobne zabawy czekały na małych, młodych i trochę większych gości także w inne dni festiwalu „Maskarada”. Jedna z mam, która ze swoimi pociechami wzięła udział w teatralnej grze, stwierdziła: „Mieszkamy w Sędziszowie Małopolskim, więc jeśli wybieram się z dziećmi do teatru, to staram się oprócz przedstawienia zapewnić im także inne atrakcje tego dnia. A teatralna gra miejska jest znakomitym sposobem na spędzenie czasu i poznania z innej strony  teatru”.

Sabina Lewicka, Teatralia Rzeszów
Internetowy Magazyn „Teatralia”, numer 146/2015