Kto kradnie?
Ja i Ty. Oboje kradniemy. Robisz to, i być może nie do końca zdajesz sobie z tego sprawę. Ty okradasz mnie, a ja okradam Ciebie. Ponadto ja sam okradam siebie samego i nikt mnie tak nie okrada jak ja sam, bo znam siebie najlepiej i wiem, co mnie boli najbardziej.
W takie właśnie metaforyczne pudełko można by włożyć spektakl Moniki Dobrowlańskiej i zawiązać kokardą z napisem - Kto kradnie? W sztuce Dei Loher "Złodzieje" bohaterowie jednocześnie okradają i sami są okradani. Na dramat składa się kilka pozornie różnych historii, w których ludzie wzajemnie pozbawiają się nadziei, prawdy, a nawet wiary. Młoda dziewczyna próbuje odkryć swoją tożsamość, poszukując nieznanego dotąd ojca. Człowiek, który udał się w podróż w poszukiwaniu prawdy, znajduje rozczarowanie. Stary mężczyzna czeka na swojego syna, który już nie powróci. Dojrzała kobieta od ponad czterdziestu lat nie potrafi zaakceptować faktu, że mąż ją opuścił. Małżeństwo w średnim wieku rozpaczliwie walczy o poprawę bytu. I kilka innych przypowiastek, w których ludzie czegoś szukają, na coś czekają, pozbawiają czegoś innych i sami są pozbawiani...
Niektóre postaci łączy to samo nazwisko - Tomason. Idea Tomasonów to koncepcja stworzona przez japońskiego artystę Genpei Akasegawę. "Tomason to rzecz, której przeznaczenia nikt nie zna. Przedmiot N, którego znaczenia nikt nie zna. (...) Ktoś go wymyślił, ponieważ był mu do jakiegoś określonego celu potrzebny. Ale się zagubił. Ten cel" - pisze Dea Loher. Historie opowiadane są na przemian i cyklicznie wraca się do nich, zatem sztuka zachowana jest w filmowej estetyce. Spektakl wyreżyserowała Monika Dobrowlańska we współpracy scenograficznej z Petrą Korink. Artystki pracowały już wspólnie w Teatrze Polskim przy przejmującej "Mykwie". I tym razem stworzyły bardzo dobre dzieło. Podobnie jak w "Mykwie", scenografia w "Złodziejach" jest bogata i ciekawa. Opowiadane historie rozgrywają się na obrotowej scenie, którą do kolejnych epizodów obraca człowiek w wilczej masce. Wilk, jako kulturowy symbol sił dzikich i mrocznych, może stanowić metaforę tego, że zło nie śpi i czai się tuż za rogiem. Warto też zwrócić uwagę na aranżację muzyczną w wykonaniu Przemysława Witka. Zajmował on miejsce pośrodku obrotowej sceny i po prostu pięknie grał na pianinie.
Postacie czasem zachowywały się absurdalnie, z pewną teatralną manierą, w której było coś nienaturalnego i pozowanego. W tym absurdzie swoich bohaterów najlepiej wypadli Anna Sandowicz jako Linda Tomason i Mira Połówka, Teresa Kwiatkowska jako pani Schmitt i Gabi Nowotna oraz Wojciech Kalwat jako pan Schmitt i Erwin Tomason. Kwiatkowska i Kalwat to wieloletni aktorzy Teatru Polskiego i nie znajduję sztuki, w której wypadliby poniżej przeciętnej, gdyż stale trzymają wysoki poziom gry. Sandowicz natomiast to jedna z najnowszych, dobrze rokujących aktorek Teatru Polskiego.
"Złodzieje" to sztuka "nieliniowa" - z pewnością nie prosta i nie lekka. Wymaga skupienia i zaangażowania, by nadążać za rozgrywającą się akcją i wiedzieć, o co w niej chodzi. Publiczność ma się zastanawiać, zadawać sobie pytania, dociekliwie szukać odpowiedzi i dopowiadać sobie niektóre rzeczy. Wielość epizodów powoduje, że dużo się dzieje i spektakl ten należy oglądać z należytą uwagą. Posiada on metaforyczny charakter i choć z jednej strony utrzymuje wysoki poziom, to z drugiej - całościowo nie wywołuje zachwytu.
Patrycja Kowalczyk
Teatralia Poznań
5 stycznia 2011
Teatr Polski w Poznaniu
Dea Loher
"Złodzieje"
("Diebe")
przekład: Monika Dobrowlańska
reżyseria, opracowanie muzyczne: Monika Dobrowlańska
scenografia i kostiumy: Petra Korink
choreografia: Yoshiko Waki
reżyseria świateł: Monika Dobrowlańska, Petra Korink
aranżacja muzyczna: Przemysław Witek
obsada:
Anna Sandowicz /Linda Tomason/
Wojciech Kalwat /Erwin Tomason/
Jakub Papuga /Tomasz Tomason/
Ewa Szumska /Monika Tomason/
Wojciech Kalwat /Pan Schmitt / Gerhard/
Teresa Kwiatkowska /Pani Schmitt / Ida/
Zbigniew Waleryś /Józef Miłosierdzie/
Anna Sandowicz /Mira Połówka/
Teresa Kwiatkowska /Gabi Nowotna/
Zbigniew Waleryś /Reiner Machatschek/
Teresa Kwiatkowska /Ira Davidoff/
prapremiera: 4 grudnia 2010 r.