zwykła czcionka większa czcionka drukuj
szukaj

Żydowski śmiech przez łzy

Hanoch Levin to dramaturg, który stał się sławny w Polsce dzięki "Krumowi", którego w warszawskim Teatrze Rozmaitości wystawił Krzysztof Warlikowski. W tym roku, nakładem wydawnictwa Austeria, ukazała się antologia dramatów tego kontrowersyjnego pisarza.

Piękne, siedmiusetstronnicowe wydawnictwo rozpoczyna się długą, ale ciekawą przedmową Agnieszki Olek pt. "Śmieszna baśń przez łzy - o spotkaniu z teatrem i dramatem Hanocha Levina". Autorka bardzo rzetelnie przedstawia sylwetkę dramaturga i charakteryzuje jego twórczość w kontekście jego rodzinnego kraju oraz Polski, z którą artysta związany jest korzeniami rodzinnymi. Następnie mamy czternaście tekstów w tłumaczeniu różnych osób (m.in. Jacka Poniedziałka), z których trzy pierwsze to teksty kabaretowe:
- "Stworzenie świata" - negacja Boga; Bóg nie ma wpływu na nic, skoro nie potrafi nawet sprawić, żeby stała się jasność.
- "Szabasowe świece" - satyra na ludzi, którzy tylko pozorują swoją wiarę.
- "Ofiarowanie Izaaka" - przerysowana impresja na temat Abrahama i Izaaka, którzy kłócą się o złożenie ofiary; zdystansowane spojrzenie na biblijne treści.
- "Jakobi i Leidental" - tekst o skomplikowanych relacjach między kobietami a mężczyznami; o ludziach, którzy nie wiedzą, czego sami chcą oraz czego tak naprawdę oczekują od siebie i innych.
- "Szyc" - dramat o tym, jak trudno znaleźć odpowiedniego partnera życiowego oraz o tym, jak opłakane są skutki ingerencji rodziców w życie osobiste dzieci.
- "Krum" - dramat o straconych złudzeniach, dotyczących stałości i niezmienności ludzi, życia oraz o rozpaczliwym poszukiwaniu spokoju i szczęścia.
- "Sprzedawcy gumek" - absurdalny tekst, którego głównym tematem są prezerwatywy i ich rola w życiu człowieka.
- "Zimowy pogrzeb" - karykaturalne charaktery i zachowania ludzi w dwóch momentach granicznych: zawierania małżeństwa oraz pogrzebu.
- "Męki Hioba" - historia biblijnego Hioba, która nie kończy się dobrze i aż do ostatnich wersów mami nadzieją szczęśliwego zakończenia.
- "Pakujemy manatki" - motyw podróży i ciągłego przemieszczania się, gotowości do drogi.
- "Śniący chłopiec" - niesamowity dramat o dojrzewaniu i nieuchronności śmierci.
- "Dziwka z Ohio" - tekst o poszukiwaniu miłości za wszelką cenę oraz trudności w relacjach między ojcem a synem.
- "Morderstwo" - historia poszukiwania sprawcy zabójstwa pana młodego; tekst o tym, jak ludzie potrafią solidaryzować się, jak i stawać się wzajemnymi wrogami w obliczu zagrożenia.
- "Requiem" - dramat o wszechobecnej śmierci, bliskości świata nadprzyrodzonego i pewnej nierozdzielności tego świata z rzeczywistym.

Ja i ty i następna wojna. Teatr życia i śmierci HANOCH LEVIN

Po tekstach dramatów mamy tekst Shimona Levy'ego "Ośmielam się poważyć na porównanie - Beckett i Levin", zestawiający specyfikę dramatów tych dwóch pisarzy; wykazujący zarówno różnice, jak i podobieństwa między nimi. Zbiór kończy się fragmentami rozmów z Danim Traczem, bliskim przyjacielem i współpracownikiem Hanocha Levina - "Podróż Hanocha Levina do Polski".

Antologia Levina jest to niezwykle ciekawy zbiór dramatów, które obrazują spojrzenie na świat z perspektywy Żyda, który, pisząc je, musiał mieć na twarzy gorzki uśmiech i smutne oczy, ponieważ w swoich tekstach wykazuje absurd ludzkiego życia oraz różnorakich relacji międzyludzkich. Przypomina to Mrożkową perspektywę, która pokazuje świat w krzywym zwierciadle, docierając jednak do sedna. Wszystkie dramaty są głęboko zakorzenione w kulturze i tradycji żydowskiej (np. motyw wiecznej podróży, motyw śmierci), wyrastają z historii oraz religii, która, jak się okazuje, również nie chroni przed absurdem, a nawet staje się przyczyną skrajnych, dziwnych reakcji ludzi, którzy w desperacki sposób próbują zachować siebie ze swoją (coraz bardziej wypaczaną) tradycją. W każdym tekście można zaobserwować chimeryczne rozrastanie się codziennych sytuacji, które stają się przerażające, jeśli chodzi o straszliwie trafne obserwacje zachowań ludzi. Levin łamie tabu - mówi otwarcie o seksie, nie ucieka od biologiczności człowieka, podejmuje też "tematy wstydliwe", o których społeczeństwo nie ma zwyczaju i - a może przede wszystkim? - odwagi rozmawiać na co dzień. Dramaturg pokazuje w ekstremalny sposób drugą stronę każdej historii, rewers religijności oraz tradycji. Teksty są niezwykle aktualne, ale dotykają dopiero po przemyśleniu - akcja jest często zagmatwana, nie do końca klaruje się nawet pod koniec i potrzeba dłuższej chwili, żeby po lekturze ułożyć sobie sensowną fabułę.

W gruncie rzeczy to, co opisuje Levin, jest bardzo prawdziwe i ludzkie, choć właśnie niepokazywane, niewidoczne na co dzień. Człowiek nie składa się tylko z duszy, ale też z ciała, którego funkcjonowanie łączy się z różnymi, biologicznymi procesami. Ludzie nie potrafią ze sobą normalnie, na przyjaznej stopie, żyć i rozmawiać, ponieważ w większości przypadków czułość zastępuje brutalizm (na wielu płaszczyznach). Ponadto Bóg tak naprawdę nie ma kontroli nad światem, nadzieja jest nieuzasadnionym szaleństwem, które daje irracjonalną siłę do przeżycia kolejnego dnia, a najbliższa osoba może bardzo szybko stać się najgorszym wrogiem. Zdecydowanie nie jest to optymistyczna diagnoza rzeczywistości, dlatego mottem dramatów Levina mogłyby stać się słowa Fryderyka Nietzschego "Czasem dochodzimy do momentu, w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć".

Joanna Marcinkowska
Teatralia Zielona Góra
16 czerwca 2010

Hanoch Levin
"Ja i ty i następna wojna. Teatr życia i śmierci"
tłum. Irit Amiel, Agnieszka Olek, Jacek Poniedziałek, Michał Sobelman
wyd. ADiT, Austeria, Kraków 2010.

© "teatralia" internetowy magazyn teatralny 2008 | kontakt: | projekt i administracja strony: | projekt logo:
SITEMAP