Afera przyjaciela
We wrześniu 2009 roku w finale konkursu Metafory Rzeczywistości, organizowanym przez Teatr Polski w Poznaniu, główną nagrodę przyznano dramatowi "Przyjaciel" Radosława Paczochy. Trzy miesiące zajęło jego doskonalenie, by zaprezentować widzom, jak mogło się zdawać, w pełni dopracowany spektakl. Okazał się on jednak, przywołując tytuł dramatu Artura Pałygi, który wówczas zdobył nagrodę publiczności i dziennikarzy, "Nieskończoną historią".
Radosław Paczocha w swoim dramacie bazował na autentycznych wydarzeniach porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Sprawa, która toczy się nieprzerwanie od 2001 roku stała się gruntem w sztuce. Na fabułę spektaklu składa się przesłuchanie Jaco - przyjaciela ofiary i zeznania rodziny zabitego. Autor bierze pod lupę właśnie Jaco podejrzanego w całej sprawie. Staje się on osią przedstawienia, a twórcy nie dają jednoznacznej odpowiedzi, co do jego winy. Lawiruje w labiryncie własnych zeznań, które można uznać za spowiedź. Odpowiada na pytania śledczego i opowiada o więziach łączących go z Synusiem, jak nazywa Krzysztofa O. Często podkreśla, że byli przyjaciółmi, że wszędzie razem.
"Ja i on, on i ja.
Zawsze razem.
Jego ojciec był moim ojcem."
Jaco czasem zdaje się być ofiarą, czasem wyrafinowanym taktykiem. Rodzi się pytanie - czy tylko gra ofiarę, czy faktycznie stał się ofiarą jako główny podejrzany? Jeśli gra, to robi to mistrzowsko - czego chce dowieść śledczy. Jeśli jednak nie gra, to naprawdę ma pecha. Wzruszające i stanowcze zeznania matki, ojca oraz siostry zabitego przeważają szalę na winę Jaco. Oni już go skazali.
"Przyjaciel" jest spektaklem kontrowersyjnym, bowiem na deski teatru została przeniesiona aktualna afera krajowa. Radosław Paczocha posłużył się specyficznym językiem. Jaco, odpowiadając na pytania, używa pewnych formuł, skrótów myślowych. Grający go Łukasz Chrzuszcz, nieprzerwanie perełka Teatru Polskiego, wypadł szalenie przekonująco. Zbudował swoją postać tak, że nie sposób od razu go osądzić. Ta rola przypada rodzinie. Widzowie, niczym ława przysięgłych, mają szansę poznać jego wersję wydarzeń, wysłuchać spowiedzi. Śledczy Piotra Kaźmierczaka wypadł równie dobrze jak na wrześniowych czytaniach. Teresa Kwiatkowska, Ewa Szumska i Wojciech Kalwat w pełni ukazali rozpacz i tragizm sytuacji rodziny zmarłego. Szczególnie dobrze wypadł Wojciech Kalwat. Jego głęboko brzmiący, silny głos nie ma sobie równych. Aktor wspaniale wypada w roli ojców, warto przywołać tu postać Jovića z "Szarańczy" reżyserii Pawła Szkotaka.
Światło, scenografia i kostiumy w "Przyjacielu" w porównaniu do prezentacji wrześniowej wypadły gorzej. Na konkursowych czytaniach Jaco miał na sobie garnitur, który niestety zastąpiono czarnymi spodniami i czarną, skórzaną kurtką. Żarówka spuszczona nad stolikiem ustąpiła miejsca reflektorom. Znacząco pogwałcono intymność tej sztuki.
Krzysztof Rekowski w maju wyreżyserował "Panny z Wilka". Tam za scenografię odpowiadał Jan Kozikowski, a jest ona znakomita. Szkoda, że w "Przyjacielu" nie zaistniał ten duet. Przywołajmy również drugą sztukę Pawła Szkotaka - "Odwiedziny". Tam Izabela Kolka mistrzowsko rozplanowała zagospodarowanie przestrzeni. Scena stała się pokojem, w którym publiczność siedząca z trzech stron mogła wczuć się w rolę gwałconej w dzieciństwie młodej kobiety. Takiego poczucia intymności zabrakło w "Przyjacielu". Na ścianach wisiały magnetofony i lustra, co przeszkadzało w odbiorze. W przeciwieństwie do scenografa umiejętnościami popisał się Marcin Mirowski. Muzyka budowała nastrój. Wypadła bardzo dobrze.
Na wrześniowych czytaniach w finale konkursu Metafory Rzeczywistości dramat Paczochy zrobił piorunujące wrażenie. Ogromną zasługę miał w tym Łukasz Chrzuszcz. Na grudniowej prapremierze spektakl stracił swoje walory. Choć na piedestał wysuwa się linia muzyczna, to nie dopracowano scenografii i odarto sztukę z intymności. Rodzi się pytanie czy "Przyjaciel" ma jeszcze szansę, czy może zostanie skazany, tak jak skazany został Jaco przez rodzinę Olewnika?
Patrycja Kowalczyk
Teatralia Poznań
16 marca 2010
Teatr Polski w Poznaniu
Radosław Paczocha
"Przyjaciel"
reżyseria: Krzysztof Rekowski
scenografia: Maciej Chojnacki
muzyka: Marcin Mirowski
projekcje: Emilia Sadowska
obsada: Teresa Kwiatkowska, Ewa Szumska, Łukasz Chrzuszcz, Piotr Kaźmierczak, Wojciech Kalwat
premiera: 12 grudnia 2009 r.