zwykła czcionka większa czcionka drukuj
szukaj

Jaki był "Kordian" Erwina Axera?

"Zakazani na scenie romantycy wracali do łask, a zadekretowany w 1949 roku socrealizm przestawał być obowiązującą wykładnią w sztuce. Teatr z ulgą odrzucał założony mu ideologiczną przemocą gorset. Przy wykorzystaniu historycznego kostiumu, literackiej metafory i wielkiej poezji mógł stać się jedną z nielicznych enklaw wolności w komunistycznym systemie1" - pisze Michał Smolis w książce "Kordian Erwina Axera" - najnowszej pozycji z serii "Teatr Narodowy. Historia".

Publikacja Teatru Narodowego składa się z dziewięciu rozdziałów poprzedzonych krótkim wstępem, sytuującym przedstawienie "Kordiana" w reżyserii Erwina Axera (przy współpracy Jerzego Kreczmara) na teatralno-politycznej mapie Polski. Premiera spektaklu miała miejsce 21 kwietnia 1956 roku w Teatrze Narodowym. Data wyznacza zarówno polityczny przełom, jak i estetyczny zwrot dokonujący się na teatralnych scenach Polski.

Pierwszy rozdział - "Kordian wraca do Polski współczesnej" - szczegółowo, akt po akcie, opisuje przedstawienie Axera. Punktem wyjścia do rekonstrukcji scenicznych wydarzeń jest zarysowanie dekoracyjnego tła - pracy Władysława Daszewskiego. Smolis skupia się na tych elementach wystroju, które - wstrzymywane przez cenzurę - powróciły na scenę. Autor książki wiernie odtwarza widowisko. Powołując się na opinie krytyków - autentycznych świadków zdarzenia - zwraca uwagę zarówno na atuty "Kordiana", jak i jego mankamenty. Trzy następne fragmenty: "Opowieść o narodzie czy o pewnym podchorążym", "Intelektualny czy poetycki, Kordian Tadeusza Łomnickiego - nowy, ale nieromantyczny?" "Kameralnie czy monumentalnie", starają się dociec sedna warszawskiego przedstawienia, którego tytułową rolą obdarzono Tadeusza Łomnickiego - najwybitniejszego aktora drugiej połowy XX wieku. Myśl ponad wypowiedź, słowo bardziej nacechowane niż gest - pojęciom tym podporządkowana była aktorska dyscyplina, intelektualny tok przedstawienia - widowiska politycznego i współczesnego, w którego centrum znajduje się samotny człowiek.

'Kordian' Erwina Axera MICHAŁ SMOLIS

W wywód autora publikacji włączone zostały fragmenty recenzji: Ireny Bołtuć, Konrada Eberhardta, Marty Fik, Zygmunta Grenia, Augusta Grodzickiego, Roberta Kempa, Andrzeja Kijowskiego, Jana Kotta, Wojciecha Natansona, Zygmunta Nowakowskiego, Ryszarda Wraga, a także wspomnienia Erwina Axera i Tadeusza Łomnickiego. Oddanie głosu świadkom i twórcom urozmaica wypowiedź, potwierdza i uzupełnia tezy autora. Szczególnie interesujący jest tekst Erwina Exera, stanowiący osobny rozdział, zatytułowany: "Trzy po trzy o Kurnakowiczu". Fragment ten, wraz ze wcześniejszym rozdziałem "Legenda roli Jana Kurnakowicza", jest hołdem złożonym człowiekowi, który dzięki roli Księcia Konstantego przeszedł do legendy jako ten, który najwiarygodniej potrafił zagrać postać carskiego brata z dramatu Słowackiego.

Dwa ostatnie rozdziały: "Kordian w Paryżu" i "Kto to jest Erwin Axer" są swoistym dodatkiem, będącym kontekstem głównego tematu. Pod pierwszym z wymienionych tytułów kryje się tajemnica recepcji "Kordiana" na III Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Dramatycznej w czerwcu 1956 roku. Ostatni fragment opisuje zawiłości życia i teatralnej działalności reżysera.

Publikacja przyciąga uwagę czytelnika już przy pierwszym wertowaniu stronic, powodem jest bogaty materiał ikonograficzny. Projekt graficzny i typograficzny książki to zasługa Zuzanny Lipińskiej. Zamieszczone zdjęcia są autorstwa Edwarda Hartwiga i Franciszka Myszkowskiego. Jedno pochodzi z archiwum Erwina Axera, a pozostałe stanowią własność Archiwum Artystycznego Teatru Narodowego. Pozycja zawiera monochromatyczne fotografie ze spektaklu Axera, przedstawiające sceny zbiorowe, jak i ujęcia indywidualne, miedzy innymi: Tadeusza Łomnickiego, Igora Śmiałowskiego, Jana Kurnakowicza, a także szkice dekoracji do I i III aktu. Dodatkowo znajduje się zdjęcie zespołu Teatru Narodowego zmierzającego na występy do Paryża, a także frontowa strona francuskiego wydania "Kordiana".

Na okładce "Kordiana Erwina Axera" umieszczono zdjęcie Tadeusza Łomnickiego. Zastygły obraz przedstawia moment "zrzucenia z ramion płaszcza Konrada", bohatera, który wrócił, aby "wystawić rachunek stalinizmowi i konformistycznemu społeczeństwu2" - pisze Smolis. Fotografia przypieczętowana jest czerwonym napisem "Kordian". Litery krwawego wyrazu "rozpływają się", a tło przyjmuje miejscami kolor sepii. Z czerwienią kontrastuje biały napis wskazujący na reżysera omawianego spektaklu - Erwina Axera. To nie jedyne kolorystyczne aluzje do polskości - tytuły rozdziałów, podobnie jak pagina, zostały napisane czerwoną czcionką, co kontrastuje z białymi stronicami publikacji. Odwrotne rozwiązanie zastosowano w opisie zdjęć - biały napis znajduje się na czerwonym pasku, umieszczonym konsekwentnie w lewej dolnej części stronicy. Dodatkowo tekst wzbogaca kolorowe zdjęcie afisza teatralnego, którego miniatura otwiera publikację. Te same informacje znajdują się na fotografii okładki programu i strony obsadowej. Tym razem obraz przyjmuje formę rozkładówki, która wieńczy ostatni rozdział traktujący o przedstawieniu Axera. Bez trudu można odczytać z niej wszystkich twórców spektaklu.

Publikacja ma format A5, zawiera 64 strony o śliskiej powierzchni. Marginesy: górny, prawy i lewy mają 2 centymetry szerokości, margines dolny jest nieco szerszy ze względu na paginę. Akapity wynoszą pięć milimetrów, tyle samo, co marginesy na stronicach z fotografiami. Te zabiegi techniczne, razem z 4-centymetrowymi odstępami pomiędzy tytułami rozdziałów a tekstem właściwym, sprawiają, że publikacja ma dużo "światła". Jest książką o przemyślanej kompozycji, nie tylko pod względem merytorycznym, ale także estetycznym, co niewątpliwie zachęca do lektury.

Dorota Szewczyk
Teatralia Śląsk
22 kwietnia 2011

1 M. Smolis, "Kordian Erwina Axera", Warszawa 2011, s. 5.

2 Ibidem, s. 12.

Michał Smolis
"Kordian Erwina Axera"
Teatr Narodowy, Warszawa 2011.

© "teatralia" internetowy magazyn teatralny 2008 | kontakt: | projekt i administracja strony: | projekt logo:
SITEMAP