Dzieciom się podobało
W spektaklu "Pan Kuleczka" słodkie jest i lenistwo, i ciasto, o czym przekonują się widzownie. To przedstawienie Teatru Animacji bawi i uczy, pokazując, jak wspaniale można spędzać czas z przyjaciółmi. Oczywiście wyważając go odpowiednio pomiędzy rozrywkami i obowiązkami.
Tytułowy bohater - Pan Kuleczka to sympatyczna postać w żółtej muszce i charakterystycznym, różowym kapeluszu. Opiekuje się on trzema zwierzątkami: wesołą muchą Bzyk-Bzyk, szaloną kaczką Katastrofką i leniwym pieskiem Pypciem. Mieszkają razem w kolorowym, przytulnym domku, a wymyślając różne rzeczy, dzielą czas na zabawę i obowiązki. Śnią czarodziejskie sny, pieką słodkie ciasto, gotują zupę, uczą się nowych słów i dobrze się przy tym bawią.
Scenografia zachowana jest w stonowanej kolorystyce. Sporo w niej koloru czarnego i ciemnych barw. Pewne elementy w spektaklu są wyostrzane i wtedy pada na nie skupiony strumień światła. Daje to taki efekt, że nad ziemią latają: żółta muszka naszego tytułowego bohatera, zielona kredka, piłka, latawiec i inne zaginione rzeczy, które szczęśliwie odnalazły się przy sprzątaniu. Pośrodku stoją czarne, duże pudła stanowiące centrum wydarzeń. Za nimi rozgrywa się cała akcja. Czasem tylko zamieniają się one w domek pana Kuleczki i pojawia się stół z krzesłami, co nawiązuje do motywu rodziny.
Spektakl zaczyna się bardzo ciekawie, kiedy to aktorzy wbiegają na scenę i "okrywają" publiczność aksamitną płachtą, co jest ogromną frajdą dla dzieciaków. Mali widzowie oczywiście nie szczędzą pytań, odpowiedzi i uroczych komentarzy. Najpiękniejsza w przedstawieniu jest muzyka autorstwa Roberta Łuczaka. Aktorzy wykonują melodyjne piosenki, które szybko wpadają w ucho. Warstwa muzyczna jest bardzo wyrazista i wychodzi na pierwszy plan.
Sztuka Wojciecha Widłaka zwraca uwagę małych widzów na wartość przyjaźni i to, jak wspaniale można się razem bawić. I nie tylko bawić, ale i wspólnie sprzątać, bo jak śpiewają mucha Bzyk-Bzyk, kaczka Katastrofka i piesek Pypeć - porządek to przyjaciel zgubionych zwierzątek. Nasi bohaterowie pokazują, jaką radość może dać wspólnie zrobione słodkie ciasto i jak równie słodkie jest lenistwo. Oczywiście leniuchować powinno się tylko czasem i należy pamiętać o obowiązkach. Pan Kuleczka i jego podopieczni mówią też o rodzinie, w której każdy jest inny, a dopiero wszyscy razem są wspólnotą. Stół, przy którym jedzą ugotowaną przez siebie zupę, nawiązuje do tej wspólnoty, i jest tu bardzo wymownym dla dzieci symbolem więzi łączącej jej członków.
Patrycja Kowalczyk
Teatralia Poznań
8 stycznia 2011
Teatr Animacji w Poznaniu
Wojciech Widłak
"Pan Kuleczka"
adaptacja: Katarzyna Grajewska
reżyseria: Krzysztof Dutkiewicz
scenografia: Jacek Zagajewski
muzyka: Robert Łuczak
obsada: Aleksandra Leszczyńska, Marcin Chomicki, Marcel Górnicki, Marek A. Cyris
premiera: 28 listopada 2010 r.