zwykła czcionka większa czcionka drukuj
szukaj

Rzeczywistość metaforycznie

Próba rekonstrukcji osobowości meksykańskiej zawodniczki lucha libre - zabójczyni staruszek, abstrakcyjny obraz kobiety u krańcu życia, obserwującej z ubocza swoje życie, opowieść o przystosowywaniu się do systemu, w którym człowiek sobie nie radzi. Wszystko to pojawi się na deskach Teatru Polskiego w czytaniach performatywnych finałowych dramatów konkursu Metafory Rzeczywistości.

Finał konkursu, poświęconego polskiej dramaturgii współczesnej, odbędzie się 10 i 11 września. Tegoroczna, czwarta już edycja jest według Pawła Szkotaka, jednego z jurorów i dyrektora Teatru Polskiego, dość reprezentatywną próbką socjologiczną tego, o czym myślą Polacy. W 156 zgłoszonych do konkursu dramatach pojawił się cały przekrój tematów, a najczęściej pisano o próbach odnalezienia tożsamości, problemach w relacjach międzyludzkich, o starości czy kapitalizmie.

Wszystkie te motywy pojawiają się także w finałowych dramatach, choć każdy z nich anektuje inną przestrzeń dramaturgiczną, korzystając przy tym z całkowicie odmiennych strategii literackich. Od kilku dni w Teatrze Polskim trwają ich próby czytane. W konfrontacji z reżyserem i aktorami tekst jest weryfikowany możliwościami zaistnienia na scenie, co czasem bywa ograniczeniem dla pierwotnego zamysłu twórców, a innym razem otwiera na nowe perspektywy odczytania.

IV edycja konkursu Metafory Rzeczywistości

- Tak naprawdę nie wiem, o czym jest teraz mój tekst, w procesie prób zmienia się, jest o czymś zupełnie innym niż dotychczas, wydobywa nowy sens - mówiła na konferencji prasowej Marta Jagniewska, autorka dramatu "Cicha dama ukradła słoik z konfiturami, za co bardzo przeprasza". Zbigniew Brzoza, pod którego opieką reżyserską powstaje czytanie "Cichej damy…" zauważa, że dramat ten jest bardzo uważny, na potrzeby sceny może nawet zbyt dokładny. Praca reżyserska polega więc w jego przypadku na "wyczyszczeniu" tekstu z tego, co utrudnia komunikację z widzem. Rzeczywiście, pisząc dramat inspirowany reportażem o Mataviejitas, meksykańskiej zabójczyni staruszek, autorka starała się możliwie wiernie oddać każdy szczegół charakterystyki bohaterów i sytuacji. Już w didaskaliach każda z postaci ma konkretny wiek, jasno określony wygląd i zachowania, a precyzję tę utrzymuje do końca.

Postaci ze "Śmierci pracownika" Michała Kmiecika - wprost przeciwnie - są umowne, uniwersalne. Według niego, tworzenie postaci z krwi i kości byłoby największą zbrodnią, jaką mógłby dokonać. Dlatego też jego bohaterowie określeni są wymijająco "w sprawie pracy", "już nie w sprawie pracy", "przed awansem społecznym", "po awansie społecznym", "związany" (stosunkiem pracy),"posiadacz", "asystent" czy "inwestor". Każdy ma swoje miejsce w kapitalistycznej hierarchii, choć czasem zupełnie się z nim nie utożsamia. Reżyser czytania, Iwo Vedral, zwracał uwagę, na to, jak ciekawie autor posługuje się narracją "brechtowską". Epicka momentami forma czy budowanie dystansu wobec postaci to tylko niektóre z wyznaczników stylu tego młodego (rocznik 1992) autora.

Wyjątkowy styl, choć zgoła odmienny, ma także "Małe dziecko" Marzeny Sadochy. Nie ma linearnej fabuły, jest ciągiem absurdalnych obrazków, które nie do końca układają się w logiczną całość. A jednak - wszystkie wyjęte są z życia kobiety, która, zbliżając się do jego kresu, pragnie spojrzeć na nie raz jeszcze, z dystansem. Towarzyszy jej w tym tytułowe małe dziecko - może jej alter ego sprzed lat, a może postać zupełnie obca. Autorka mówi, że jej tekst jest o niekończących się zakończeniach, reżyser - Norbert Rakowski, że to rekonstrukcja zdarzeń w krzywym zwierciadle. Można powiedzieć także najprościej, że to tekst o śmierci i o miłości. Wszystkie odpowiedzi będą prawdziwe, znaczenia są w nim bowiem nagromadzone, nic nie jest jasne, dookreślone.

W najbliższy weekend zobaczymy efekty pracy nad tekstem z aktorami i reżyserem i - co najważniejsze - poznamy laureata (lub laureatów) nagród: głównej, publiczności oraz dziennikarzy. Jeden z finałowych dramatów będzie miał premierę na scenie Teatru Polskiego jeszcze w tym roku.

Agnieszka Misiewicz
Teatralia Poznań
10 września 2011

Teatr Polski (Poznań)
IV edycja konkursu Metafory Rzeczywistości, 10-11 września 2011 r.
Marzena Sadocha "Małe dziecko", opieka reżyserska: Norbert Rakowski
Marta Jagniewska "Cicha dama ukradła słoik z konfiturami, za co bardzo przeprasza", opieka reżyserska: Zbigniew Brzoza
Michał Kmiecik "Śmierć pracownika", opieka reżyserska: Iwo Vedral

© "teatralia" internetowy magazyn teatralny 2008 | kontakt: | projekt i administracja strony: | projekt logo:
SITEMAP