zwykła czcionka większa czcionka drukuj
szukaj

Dozwolone od 18 lat

Krótki i kameralny spektakl na dwóch aktorów, przygotowany przez Katarzynę Michałkiewicz, stanowi ciekawą propozycję w repertuarze poznańskiego Teatru Polskiego. Mówi bowiem o dzieciach i skierowany jest również do młodszego widza. Dlatego sądzę, że nie należy utyskiwać na prostotę i pewną (ale nieprzesadną) infantylność przedstawienia.

Ścianananaświat TEATR POLSKI Poznań

Opowiada ono o problemach dziesięcioletniego chłopca - Momo (Łukasz Chrzuszcz), który jak na swój wiek obdarzony jest niezwykłą bystrością i trzeźwością obserwacji. W licznych monologowych partiach zdradza on, że trudno być dzieckiem, przede wszystkim jednak z powodu bycia traktowanym jak dziecko. Dorośli nie rozumieją, że dzieci mają swój rozum i zostawiają im zbyt mało swobody - twierdzi Momo i znajduje na poparcie tej tezy liczne przykłady ze swego życia. Najwięcej zawodów czeka dzieci oczywiście ze strony rodziców - mały bohater nie może liczyć na wiele zrozumienia i ciepła ze strony zasadniczego ojca (Andrzej Szubski). Z drugiej strony marzy jednak o byciu dorosłym i wyobraża sobie, jakie niesie to ze sobą dobre konsekwencje - przede wszystkim wolność (wolno np. jeść, co się chce i ile się chce), pojmowaną przez chłopca jako brak niezrozumiałych ograniczeń. Całość bywa w wielu momentach zabawna, w największej mierze za sprawą Łukasza Chrzuszcza, który wydaje się stworzony do roli dużego chłopca. W spektaklu bowiem dominuje duży chłopiec (dziecko z niewytłumaczalną nadwyżką świadomości), małego chłopca jest naprawdę niewiele. Lecz cóż, takie są prawa teatru i literatury. Tych praw młody widz może uczyć się właśnie na takich spektaklach, jak "Ścianananaświat". A widzowi dorosłemu nie powinny nadto przeszkadzać; dobrze byłoby, gdyby zastanowił się, ile ze słów mówionych przez Momo jest prawdą. Możliwe, że całkiem sporo.

Ścianananaświat TEATR POLSKI Poznań

Udane jest samo zakończenie spektaklu. Słyszymy przebój Tears For Fears "Mad World", na tył małej sceny wyświetlany jest obraz ruchliwej ulicy, a w tym wszystkim próbuje odnaleźć się oślepiany światłem Momo. W ten sposób reżyserka metaforycznie oddała tytuł spektaklu i dramatu Serge'a Kribusa - "Ścianananaświat", a także - co już bardziej oczywiste - trudność, jaką musi pokonać każde dziecko, by odnaleźć się w migotliwym i rozległym świecie. Wydaje się jednak, że kto jak kto, ale Momo sobie doskonale poradzi.

Adam Domalewski
Teatralia Poznań
19 września 2011

Teatr Polski (Poznań)
Serge Kribus
"Ścianananaświat"
("Le Murmonde")
reżyseria: Katarzyna Michałkiewicz
przekład: Paweł Sala, Marta Wojtkiewicz
przestrzeń sceniczna: Katarzyna Michałkiewicz, Monika Szwed
kostiumy: Katarzyna Michałkiewicz, Monika Szwed
muzyka: Jan Kaliszewski
reżyseria świateł: Łukasz Wojtas
obsada:
Łukasz Chrzuszcz (Momo)
Andrzej Szubski (Ojciec)
prapremiera: 27 maja 2011 r.

© "teatralia" internetowy magazyn teatralny 2008 | kontakt: | projekt i administracja strony: | projekt logo:
SITEMAP