Uczeni teatru
We Wrocławiu odbywa się coroczne święto nauki. Uczelnie starają się pokazać światu to, co mają najlepszego. Znalazły się pośród bogactwa Dolnośląskiego Festiwalu Nauki także propozycje szkół, które mieszczą się na peryferiach światka akademickiego, a kojarzone bywają raczej z obszarem sztuki. Tak jak wrocławska filia krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej.
Po raz kolejny podczas licznych warsztatów i pokazów mamy szansę podziwiać metody i efekty pracy studentów tego zacnego przybytku. Z założenia nie oglądamy w trakcie festiwalu gotowych, dopieszczonych spektakli. Co możemy zobaczyć, to raczej umiejętności przyszłych aktorów i aktorek w trakcie szlifowania. Materiał pokazów pochodzi w głównej mierze z egzaminów, jakim poddawani są adepci sztuki teatralnej. Nie można mieć więc wielkich pretensji o to, że daleko im do doskonałości.
W innym przypadku spektaklem "Kartoteka" na podstawie znakomitego tekstu Różewicza, w reżyserii Krzysztofa Dracza, musielibyśmy się rozczarować. Mając chociażby w pamięci to, co z tym samym dramatem zrobił w teatrze Michał Zadara, można się poczuć srodze zawiedzionym klasycznym podejściem artystów do wyzwania, jakim jest niewątpliwie pisarstwo Różewicza. Chociażby postaci dramatu - ilość furtek interpretacyjnych pozostawionych przez autora jest w tym względzie nieprzeliczona. Na pokazie wybrano te najbardziej oczywiste - Wujek Bohatera to poczciwiec i prostaczek, Sekretarka to pełna seksapilu, podkasana lolitka, itd. Niewiele więcej poczyniono w kwestii scenografii. Jak Pan Bóg i autor przykazał, na środek sceny wrzucono łóżko, a wszelkie potrzebne rekwizyty porozkładano wokół niego. Całe szczęście, że ten rodzaj tekstu niesie aktorów sam, Różewiczowskie kwestie, nawet w niezbyt zachwycającej oprawie, zawsze będą ściskać za gardło. Chciałabym też wyróżnić dwoje studentów - chłopaka wcielającego się w Bohatera i dziewczynę grającą m.in. Matkę i Dziewczynę. Ich spora samodzielność w interpretacji ról sprawiła, że spektakl, mimo iż oparty na metodzie Stanisławskiego, miał posmak odkrycia przyszłych talentów aktorskich. Wielka szkoda, że w materiałach teatralnych jedyne nazwisko, jakim podpisany jest pokaz, to nazwisko reżysera. Mam jednak nadzieję, że niebawem świat teatralny upomni się o tych dwoje młodych.
Po tej, nie do końca udanej, próbie wywołania refleksji przyszedł czas na teatralne wesołe miasteczko. Pokaz funkcjonujący pod zbiorczym określeniem "piosenka aktorska", to efekt pracy studentów, Konrada Imieli i Mariusza Kiliana. Znów - z nazwiska znamy tylko dwóch ostatnich. Szkoda jeszcze większa, bo z opisywanych przeze mnie spotkań, to było zdecydowanie ciekawsze. Jeśli gospodarze programu chcieli pokazać, jak młodzież uczy się aktorstwa, to nie mogli znaleźć lepszego przykładu. Bez zadęcia, przeintelektualizowania i zbędnej emfazy objawili nam, jak wspaniale można się bawić dobrze znanymi szlagierami, jak nadają się one do wyrabiania sobie warsztatu, jak cudnie można je powyginać i połamać, wycisnąć z nich niespodziewany komizm i patos. Daleka jestem od twierdzenia, że interpretacje studentów choć na kilometr zbliżyły się do oryginałów, zwłaszcza, że czerpali oni głównie z repertuaru niepodrabialnego Kazika Staszewskiego. Okazuje się jednak, że jeśli całkowicie zarzucić ambicję mierzenia się z pierwowzorem, można w efekcie otrzymać smakowitą, prześmieszną, bezpretensjonalną rozrywkę. Po raz kolejny gorące brawa dla aktora, który w "Kartotece" grał Bohatera. Na poziomie umiejętności i warsztatu studenci nie odbiegają od siebie zbytnio. Jeśli jednak chodzi o aktorską intuicję i rozumienie tekstu, który się wygłasza/wyśpiewuje, ten jeden student bije kolegów i koleżanki na głowę. W przyszłości proszę o nazwisko na afiszu. Nie chcę już więcej rozdawać laurów anonimom.
Jolanta Nabiałek
Teatralia Wrocław
21 września 2011
Obszary sztuki: Wokół sceny
Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna w Krakowie, filia we Wrocławiu
Tadeusz Różewicz, "Kartoteka", prowadzący: Krzysztof Dracz
Piosenka aktorska, prowadzący: Konrad Imiela, Mariusz Kilian
19 września 2011 r.
XIV Dolnośląski Festiwal Nauki, Wrocław, 16-21 września 2011 r.