Rue Bakakaj
Atelier-Théâtre Monique Stalens
Działalność Monique Stalens bierze się z żywiołowej pasji teatralnej i zainteresowania literaturą. Ostatnio - rosyjską (przedwojenną) i polską, szczególnie dramaturgią Witkacego i Gombrowicza. W jej mieszkaniu, nieopodal Ogrodu Luksemburskiego w Paryżu, z końcem ubiegłego roku odbyło się czytanie adaptacji opowiadań Witolda Gombrowicza "Bakakaj". W spektaklu wzięli udział młodzi aktorzy - na różnym poziomie zawodowstwa. Monique Stalens lubi pracować z młodymi ludźmi, zwłaszcza amatorami - jest to ten sam wybór, jakim kierował się Tadeusz Kantor. Amatorstwo nie jest dla niej żadną przeszkodą, wręcz przeciwnie. Aktor amator jest niezapisaną książką. Można go urabiać, odsłaniać, popychać do działań, które dla niego samego bywają szokujące. Oprócz tego bywa, że zgadza się na pracę non profit, co w warunkach paryskich ma niebagatelne znaczenie.
Monique Stalens ma polsko-francuskie pochodzenie. Jest matką reżyserki filmowej Marion Stalens i aktorki Juliette Binoche. Urodziła się w Częstochowie w roku wybuchu II wojny światowej. Nie pamięta więc z Polski niczego. Przyszła na świat w rodzinie francuskiego przemysłowca. Wychowywana przez matkę, Polkę, wchłonęła polski styl bycia i charakter. Wykształcenie zdobyła już we Francji. Studiowała na Sorbonie. Polskie książki (Witkacego i Gombrowicza) są dla niej jak "niegdysiejsze śniegi" - mityczne i warte namiętnego odkrywania. Życiowe trudności (w latach 60.), niezbyt zrozumiałe z dzisiejszego punktu widzenia, spowodowały, że Monique Stalens nie zdobyła wykształcenia stricte teatralnego, uczyła się za to u kilku osobistości teatralnych, jak Jean Vilar czy Peter Brook. Występowała jako aktorka we Francji, w Kolumbii, Algierii, Belgii i innych krajach, reżyserowała i przygotowywała adaptacje. W Polsce pojawiła się wielokrotnie, realizując spektakle z młodzieżą, między innymi w rodzinnej Częstochowie i w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.
Ustalanie tożsamości i podstawowych form zachowań - jak z "Historii" Gombrowicza - było wyjątkowo ważnym problemem w okresie dojrzewania Stalens. Patriarchalny i stabilny świat przedwojnia runął. Zastąpiły go powojenna bieda, głód wiedzy i potrzeba przemian. We Francji rozwijał się pacyfistyczny ruch komunistyczny, z żądaniami równości i prawa do powszechnej edukacji. Rewolucja obyczajowa w 1968 r., głosząca, że wszystko wolno, torowała drogę w pracy zawodowej kobietom i do lamusa odsyłała tradycjonalizm. Spustoszenie po dwóch zbrodniczych totalitaryzmach, wielkie nadzieje na lepszy świat, paradoksy okresu stabilizacji i koniunktury, alienacja jednostki - z tymi zjawiskami spotykała się w swoim życiu. Zostały one genialnie - jej zdaniem - opisane przez Erenburga, Gombrowicza i Witkacego.
"Ojcobójcy" (wg Gombrowicza i Witkacego) z 2010 r., przedstawienie w paryskim Théâtre Le Vent Se Leve, czy "Szewcy", pokazani w Instytucie Polskim, miały oprawę sceniczną i były dynamicznymi inscenizacjami. Czytany w prywatnym mieszkaniu "Bakakaj" i, trochę wcześniej, próba do "Burzliwego życia Lejzorka Rojtszwańca" Ilii Erenburga (w języku francuskim) to bardziej elementarna forma teatru, jaką proponuje Monique Stalens. Kilka opowiadań Gombrowicza zostało rozpisanych na głosy. Widz przygląda się literaturze podawanej na gorąco: słowo i sytuacja już opuściły kartki książki, a jeszcze nie znalazły skończonej, teatralnej formy. Jakby pierwotność i niedokończenie procesu najmocniej frapowały reżyserkę, która sama przyznaje, że praca z młodym aktorem i okres prób są tym, co ją najbardziej pociąga.
Jesienią tego roku, w czterdziestą rocznicę wystawienia "Szewców" Tadeusza Kantora w paryskim teatrze Malakoff, aktorzy Monique Stalens przedstawią na tej scenie tekst Witkacego po francusku ("Les Cordonniers").
W "Bakakaju" wg Witolda Gombrowicza wystąpili: Aurelie Houguenade, Maja Saraczyńska, Justine Wolski, Bartek Soroczyński, Remigiusz Spychalski, Thomasz Sypniewski. Spektakl odbył się 22 grudnia 2011 r. w Paryżu, w Atelier-Théâtre Monique Stalens.
Paweł Zapendowski
Teatralia
Nr 6 (6)
13 lutego 2012