Ucztowanie z Hamletem w gdańskich progach
Gdański Teatr Szekspirowski zgromadził na 448. rocznicę urodzin swojego patrona rzesze gości. Był tort, jako nieodłączny atrybut tejże uroczystości, przede wszystkim zaś specjalnie zaproszeni na tę okoliczność biesiadnicy - emisariusze kultury - odtwórcy ról Hamletów. Na Długim Targu w południe, wieczorem zaś na placu budowy teatru trwała prawdziwa uczta dramaturgiczna. Kto żyw i spragniony sztuki, popędził tego dnia do Gdańska!
Pierwsza z imprez rozgrywająca się pod szyldem "Pierwszy zjazd Hamletów w Gdańsku" zgromadziła "polskich Hamletów" na urokliwych krużgankach i tarasach Długiego Targu. Na zaproszenie Andrzeja Wajdy przybyli m.in. Mirosław Baka, Krzysztof Tyniec, Krzysztof Zawadzki, Jacek Król, Tomasz Nosinski, Paulina Chruściel i wielu innych. Wyjście aktorów w plener sprzyjało integracji z publicznością, krzyżując szyki jedynie w sferze wykonania. Większość ról ze względu na warunki była wykrzyczana. Monologom tym towarzyszyły nie tylko hamletowskie rekwizyty, m.in. czaszka Yoricka, ale również brawurowe pojedynki na szpady czy przekomarzanie się z publicznością.
Późnym wieczorem plac budowy teatru zaroił się od publiczności chcącej poznać kuluary projektu multimedialnego - happeningu artystycznego pod nazwą "Hamlet transgatunkowy". Przedsięwzięcie Roberta Florczaka wymagało podzielenia zgromadzonych widzów na około stupięćdziesięcioosobowe grupy, które odwiedzały w piętnastominutowych odstępach czasowych kolejne sceny. Stojąc w podeszczowych kałużach z tackami urodzinowego tortu, publiczność poznawała historię duńskiego księcia za pomocą kilku najbardziej znaczących scen. Na platformie rusztowania aktorom (także tym, którzy wystąpili w pojedynkę w południe w centrum Gdańska) w sukurs szły projekcje multimedialne. Na olbrzymim ekranie, który stanowiły wznoszące się mury przybytku szekspirowskiego, mieliśmy okazję obcować z nagraniami przedstawiającymi aktorów bliskich scenie Wybrzeża: Grzegorza Wolfa (Klaudiusz), Marzenę Nieczuję-Urbańską (Gertruda), Dorotę Androsz (w roli cyberpunkowej Ofelii) czy znanych gdańskiej scenie rozrywkowej Pawła Konnaka i Krzysztofa Skibę (Gildenstern i Rozenkranc).
Pomimo drobnych problemów ze sprzętem, scenki te wzbudziły prawdziwy aplauz wśród widowni. Monologi poszczególnych artystów wymagały bowiem konkretnego wyczucia synchronicznego z postaciami, które pojawiały się i wchodziły w werbalną interakcję z Hamletem. Ważnym akcentem w inscenizacji Florczaka było wyabstrahowanie bohatera szekspirowskiego z czasów historycznie jemu właściwych i zaanektowanie go w kuluarach współczesnych. Gest ten można poczytać za kolejną, udaną próbę teatralnej uniwersalizacji Szekspira.
Zorganizowana przez Teatr Szekspirowski impreza - prócz potwierdzenia tezy, że teatr w Polsce ma się dobrze - dowiodła jeszcze jednej istotnej rzeczy. Młodzi ludzie potrzebują takiego medium kulturalnego, garną się do niego, szukając w nim alternatywnej drogi myślenia, patrzenia na świat, odczytywania go. Organizatorom "Hamleta dwóch czasów" należą się gorące brawa, z prośbą o mnożenie takich inicjatyw!
Anna Kołodziejska
Teatralia Trójmiasto
Nr 18 (18)
7 maja 2012
Gdański Teatr Szekspirowski i Narodowe Centrum Kultury (Długi Targ, plac budowy teatru)
"Hamlet dwóch czasów":
"Pierwszy zjazd Hamletów w Gdańsku"
"Hamlet transgatunkowy w inscenizacji Roberta Florczaka"
23 kwietnia 2012 r.