¦wiadectwo wzlotu studentów PWST i upadku spektaklu
Przed studentami IV roku wroc³awskiej PWST - po poprzednim bardzo dobrym, choæ niezbyt skomplikowanym w swojej formie spektaklu "Testament psa, czyli historia o mi³osiernej" - postawiono tym razem poprzeczkê znacznie wy¿ej. "¦wiadectwa wzlotu upadku wzlotu wzlotu wzlotu upadku i tak dalej Antka Kochanka" to seria niedos³ownych i wymagaj±cych aktorskiego kunsztu scen, które trudno jednak nazwaæ spójnymi. Studenci tym bardziej zas³uguj± wiêc na brawa, bo wyszli z tego bez szwanku - i nie bêdzie przesad± stwierdzenie, ¿e ratuj± ca³e przedstawienie.
Spektakl rozpoczyna siê od mocnych akcentów - klubowa muzyka przyprawiaj±ca o lekki ból g³owy, a po niej wej¶cie aktora-seniora, Adama Wolañczyka z Teatru Dramatycznego w Wa³brzychu (w swojej mentorskiej roli utrzymuje siê do koñca), który co jaki¶ czas wydaje dyspozycje swoim du¿o m³odszym towarzyszom. Kolejnym z tych mocnych akcentów jest apel Jadwigi ¦l±skiej, która, zgodnie ze swoim nazwiskiem czy te¿ pseudonimem, wyg³aszaj±c protest przeciwko nazwaniu ulicy na cze¶æ Antka Kochanka, pos³uguje siê ¶l±sk± gwar± - i ma równie ¶l±ski temperament.
Potem nadzieja na spójno¶æ i celowo¶æ prezentowanych wydarzeñ pryska niczym bañka mydlana, bo oto mamy sekwencjê monologów wyg³aszanych przez kolejnych bohaterów, czyli osoby z otoczenia Antka Kochanka, które w zale¿no¶ci od charakteru utrzymywanych z nim stosunków s± ¶wiadectwem jego wzlotów b±d¼ upadków. Chocia¿ monologi te odegrane s± rewelacyjnie przez wszystkich bez wyj±tku, to na szczególne wyró¿nienie zas³uguje Sara Celler-Jezierska, która w roli Ró¿y Luksemburg zachwyca mimik±, gestem, a wreszcie te¿ g³osem, i nie pozostawia w±tpliwo¶ci co do drzemi±cego w niej potencja³u aktorskiego. Zreszt±, trudno by³oby stwierdziæ, ¿e którakolwiek z postaci by³a ³atwa do wykreowania, do¶æ wspomnieæ Pana Zdzis³awê (Piotr Mokrzycki) - "mê¿czyznê" o bardzo skomplikowanej to¿samo¶ci seksualnej. Tyle o popisach aktorskich - na tym koñcz± siê pozytywy.
Tekst duetu Pilgrim&Majewski ociera siê o kicz i grafomaniê - pró¿no szukaæ w nim sensu i ciekawych konstrukcji, a studenci próbuj±cy nadaæ znaczenie tym literom budz± wspó³czucie. Podobno powstawa³ cztery lata - tym gorzej. Jednak nie to jest najs³absz± stron± spektaklu, bo wiadomo, ¿e teksty mog± byæ lepsze lub gorsze, ale przedstawienie mo¿e siê wybroniæ innymi walorami. Tu jednak scenografia, która zapewne mia³a ³±czyæ funkcjonalno¶æ i nowoczesn± estetykê, nie posiada ¿adnej z tych cech - jest nijaka i zbêdna. Makieta Wa³brzycha, zbudowana z klocków Lego, mo¿e i by³aby ciekawym elementem, gdyby zosta³a ona w równie ciekawy sposób wykorzystana, nie za¶ postawiona pionowo, aby zwróciæ uwagê widzów, a nastêpnie rzucona na pod³ogê. Pojawia siê w tym momencie poczucie niedosytu i pytanie: dlaczego nic siê nie dzieje? Podobnie jest ze scen± przyczepiania do pseudoci±¿owych brzuchów pluszowych warzyw i owoców - ani z padaj±cych na scenie kwestii, ani z pó¼niejszych czy nawet wcze¶niejszych wydarzeñ nie wynika ¿adne wyja¶nienie dla tych zabiegów. To naprawdê mo¿e wprawiaæ widzów w lekkie zak³opotanie, a skrajnie - we frustracjê, bo by³ to pewnie zaanga¿owany metaforycznie w±tek, którego siê, z w³asnej g³upoty, nie wychwyci³o. W kontek¶cie innych niewyt³umaczonych i niewyt³umaczalnych zaj¶æ sk³aniam siê ku obronie podanego w w±tpliwo¶æ intelektu publiczno¶ci - w tej sytuacji to re¿yserowi brak pomys³ów na wykorzystanie teatralnego potencja³u swoich wspó³pracowników. Je¶li chodzi o brzuchy, jeszcze kilka s³ów. Ten symbol da siê obroniæ w kontek¶cie roli Antka jako zap³adniacza, choæ, jak na godzinne d¼wiganie przed sob± ogromnych brzuchów przez aktorki (i aktorów, co trochê zaburza misternie wypracowan± interpretacjê...), to trochê za ma³o.
Trzeba mieæ niesamowite pok³ady wyrozumia³o¶ci dla re¿ysera czy scenografki oraz wielk± chêæ wybronienia tego spektaklu za wszelk± cenê, aby móc odebraæ go pozytywnie. Ze wzglêdu na pocz±tkuj±cych aktorów mo¿e nawet warto siê po¶wiêciæ i pogimnastykowaæ w celu dostrze¿enia w p³ytkim scenariuszu i pozbawionej koncepcji re¿yserii pewnej warto¶ci, ale pro¶ciej i bardziej pouczaj±co bêdzie w tym wypadku oddzieliæ grub± czerwon± kresk± to, co zaprezentowali studenci PWST - i przed czym nale¿y chyliæ czo³a, od tego, co zafundowali pozostali twórcy przedstawienia, i wobec czego równie¿ nie da siê przej¶æ obojêtnie, choæ w zupe³nie innym nastroju.
Katarzyna Miko³ajewska
Teatralia Wroc³aw
Nr 10 (10)
12 marca 2012
Teatr PWST (Wroc³aw)
Pilgrim/ Majewski
"¦wiadectwa wzlotu upadku wzlotu wzlotu wzlotu upadku i tak dalej Antka Kochanka"
Spektakl dyplomowy studentów IV roku Wydzia³u Aktorskiego
re¿yseria: Sebastian Majewski
scenografia i kostiumy: Joanna Howañska
muzyka: Marcin Juraszek
ruch sceniczny: Piotr Soroka
asystent re¿ysera: Piotr Mokrzycki
Wystêpuj±: Ewa Bobrowska, Sara Celler-Jezierska, Karolina Krawiec, Adam Mortas, Piotr Mokrzycki, Kamila Pieñkos, Ewelina Ruckgaber, Piotr Rodak oraz Adam Wolañczyk (Teatr Dramatyczny w Wa³brzychu)
premiera: 24 i 25 lutego 2012 r.