Będzie bosko!
To, o czym od kilku tygodni nieprzerwanie huczał cały Kraków, stało się rzeczywistością - właśnie rozpoczął się Festiwal Boska Komedia. Między 5 a 12 grudnia miasto zmieni się w raj dla teatromanów, którzy będą mogli zarówno zakosztować egzotyki przedstawień indyjskich, irańskich, kolumbijskich, afrykańskich, jak i zmierzyć się z cenionymi przedstawieniami polskimi, czy też lepiej przypatrzeć się wybranym spektaklom scen krakowskich.
Festiwal rozpoczął się wydarzeniem artystycznym w przestrzeni miejskiej - Akcją Boska, czyli happeningiem studentów reżyserii PWST. Adepci reżyserii przygotowali swoistą wędrówkę po mieście, na zaplanowanej trasie znalazły się miejsca takie jak: Duszpasterstwo Beczka, ul. Floriańska, Planty obok Barbakanu, Mały Rynek, hol Dworca Głównego PKP, tunel "Magda" oraz parking przed peronami Dworca Głównego PKP. Hasła przewodnie (jeśli można tak powiedzieć) Akcji Boska brzmiały: "Znikać/ Pytać/ Wywoływać/ Prowadzić/ Rozbierać/ Karmić/ Dopisywać/ Wymazywać/ Słuchać". I jak na ironię losu pierwsze z nich, magiczne zaklęcie - "znikać" dane mi było odczuć w pełnym tego słowa znaczeniu. A mówiąc krócej: happenerzy zniknęli z moich oczu na ponad 40 minut i już do końca pozostanie dla mnie zagadką, czy to była prowokacja (sic!) czy raczej mój brak koncentracji i roztargnienie.
Ważnym wydarzeniem pierwszego dnia festiwalu było też seminarium francuskiego filozofa tzw. "heideggeryzującego tradycjonalisty", czyli Jean - Luc Mariona, ucznia Derridy.
Agnieszka Dziedzic
Teatralia Kraków
5 grudnia 2008
Festiwal Boska Komedia
5-12.12.2008 r.
Kraków