Uwaga! Biją się!

Festiwal Dedykacje Brecht na dobre rozszalał się w Krakowie. Zdążył już zajrzeć do większości teatrów i przyciągnąć do nich za sobą całe rzesze widzów. Ostatnio mieliśmy okazję obejrzeć głośny spektakl "Kariera Arturo Ui", będący punktem kulminacyjnym wydarzeń festiwalowych. Podczas gdy wszystkie reflektory skierowane już były w stronę Arturo Ui, po cichutku, w cieniu, w zakamarkach ul. Gazowej, w Teatrze Nowym, nie śmiejąc nawet walczyć o rozgłos, odbył się pokaz przedpremierowy, również w ramach Dedykacji, spektaklu "Versus" Radosława Rychcika.

Versus - czyli kontra, starcie, konfrontacja. "Versus" - czyli spektakl na podstawie "W gęstwinie miast" Bertolta Brechta. Versus? - tak, w istocie jest to kwintesencja tego przedstawienia. W przestrzeni fabularnej konfrontacja bohaterów sztuki, starcie i zderzenie się ich poglądów oraz sytuacji społecznych, wreszcie zetknięcie się dwóch płci. W warstwie teatralnej natomiast walka aktora z własnym ciałem, mimiką, gestem, a także opozycja na linii scena - publiczność.

Widzowie wkraczają w spektakl równocześnie z wejściem na salę teatralną. Na scenie, której scenografią jest brak scenografii, stoi kobieta. Patrzy przed siebie, lecz nie obserwuje, za to widz w swojej bezwstydnej zachłanności może bez przeszkód wpatrywać się w postać, gromadzącą w sobie skupienie. Nie trwa to jednak długo, gdyż już po chwili zostaje zmuszony do konfrontacji z sytuacją, podczas której aktorka w przedziwny sposób rozciągając własne ciało, układając twarz w nienaturalne grymasy, wypowie monolog o aktorstwie i oczekiwaniach widza.

Anna Gorajska

Anna Gorajska

Koniec starcia pierwszego wyznacza początek właściwej akcji spektaklu. Jednak to, co reżyser oddaje nam do obejrzenia, jest owszem linearnością, lecz poćwiartowaną. Każda scena to swoisty, odrębny pojedynek, nieważne, czy biorą w nim udział dwie osoby (tak dzieje się najczęściej), cztery, czy tylko jedna, stając samotnie w szranki z obserwującą ją widownią i z samą sobą. Każde z tych starć mieści się we wspólnych im wszystkim regułach gry. Głos z offu zapowiada aktorów - wojowników, występujących w danej rundzie, dając tym samym sygnał do rozpoczęcia zmierzenia. Dwoje lub więcej postaci staje obok siebie w bezpiecznej odległości. Patrząc przed siebie, gdzieś poza publiczność, w żadnym razie nie na przeciwnika, staczają ze sobą dialog, po czym opuszczają sceniczny ring.

Czasami pojedynek przyjmuje formę quasi taneczną, gdy aktorzy wykonują usystematyzowane sekwencje ruchów do muzyki. Taką sceną, powiedziałabym nawet brutalnie uderzającą w widza, jest czyszczenie podłogi przez jedną z aktorek. Reżyser kazał jej wyszorować mechanicznie kwadratowymi ruchami, w rytm muzyki cały podest sceniczny, mało tego, nie tylko wzdłuż, ale i wszerz! Pytanie, kto męczy się bardziej kobieta na scenie, czy widzowie na tę scenę patrzący.

Bertolt Brecht napisał w "Gęstwinie Miast": " ...nie łamcie sobie głowy nad motywami walki, lecz weźcie udział w tych ludzkich poczynaniach, oceńcie bezstronnie formę walki i skierujcie swoje zainteresowania na sam finał." Jest to jednocześnie cytat z opisu przedstawienia. W spektaklu zdecydowanie na plan pierwszy wybija się walka, zaraz za nią w wyścigu biegną ciekawe pomysły sceniczne. Kilka scen z pewnością zapada w pamięć, między innymi śpiewająca nago, z zasłoniętymi czarną chustką oczami Anna Gorajska, czy świadczenie usług seksualnych przez obie kobiety - Anna Gorajska i Natalia Kalita zdecydowanymi, szybkimi ruchami ściągają i nakładają z powrotem, nałożone na rajstopy, kolorowe majtki, których mają aż po kilka par jedne na drugich.

Jeśli zaś chodzi o finał, to umyka gdzieś i chowa się, przegrywając swój pojedynek z poprzedzającymi go efektownie wygranymi scenami.

Nie zanotowano użycia żadnych narzędzi zbrodni, nie było noży ani pistoletów, widownia cała i zdrowa wolnym krokiem opuszczała teatr. Pytanie tylko, czy aby brak widocznych oznak pobicia, nie świadczy o tym, iż zbudowana została między sceną a widzami, gwarantująca bezpieczeństwo, bariera ochronna. A jeśli tak, to czy stworzył ją spektakl, czy sama publiczność? A może to tylko (lub aż) postulowana przez Brechta obcość? Zapraszam na Gazową gotowych do zmierzenia się z "Versusem".

Kamila Bubrowiecka
Teatralia Kraków
6 grudnia 2008

Teatr Nowy w Krakowie
Bertolt Brecht
"Versus. W gęstwinie miast"
reżyseria: Radosław Rychcik
choreografia: Dominika Kanpik
obsada: Anna Gorajska, Natalia Kalita, Tomek Nosiński, Tomek Szuchart
pokaz przedpremierowy: 28.11.2008 r.
premiera: 7 grudnia 2008 r.

© "teatralia" internetowy magazyn teatralny 2008 | kontakt: | projekt i administracja strony: | projekt logo:
SITEMAP