zwykła czcionka większa czcionka drukuj
szukaj

Sześć razy ból

Czytanie antologii współczesnych sztuk "Sześć minut rumuńskiego teatru" jest jak zanurzenie w bagnie pełnym krwi i najbardziej odrażających okropieństw. I nawet jeśli ta kąpiel trwa sześć minut, to wychodzimy z dreszczami, targającymi zsiniałe ciało. Siódma minuta mogłaby doprowadzić do zapaści.

Sztuką, otwierającą antologię, jest "Wsteczne odliczanie" Saviany Stanescu. Krótkie, ale i tak mocno boli. W ośmiu scenach dramatopisarka zmieściła chorobę psychiczną, pogrzeb pedofila, "jedzenie gówna" oraz spuszczanie w sedesie dziecka, pokrojonego na cztery części. Wszystko na granicy realności i nierzeczywistych światów, z seksem w przedziale pociągu jako osią klamrowej kompozycji dramatu.

Kolejny tekst to "Kryzysy albo historia miłosna" Mihaia Ignata. Określony przez autora jako "dramat albo komedia ze zmienną geometrią", zawiera siedemnaście scen, układających się w historię pewnego związku. On i Ona mają błahe problemy, sprzeczają się z banalnych powodów, ale ich "kryzysy" są bliskie życiu - czytając utożsamiamy się z tą dwójką bohaterów. A przynajmniej mi udało się poczuć babską solidarność z Oną, pocieszającą się zmianami fryzur i dręczoną myślami o konieczności odchudzania. Dzięki wiarygodnie zarysowanym bohaterom i interesującej konstrukcji, zachęcającej do dowolnego przeorganizowania tekstu przez reżysera, "Kryzysom..." udaje się uciec od trywializacji. Ale nie od epatowania brutalnością.

Sześć minut rumuńskiego teatru. Antologia współczesnych sztuk WYDAWNICTWO PANGA PANK

Trzecia pozycja w antologii to "Mady. Baby. Edu" Gianiny Carbunariu, podejmująca temat zarobkowej emigracji młodych Rumunów, niewidzących szans na godne życie we własnym kraju. Ich wyśnionym eldorado jest Irlandia. Po wielu przejściach towarzyszących robieniu kariery w porno biznesie, trójka bohaterów dochodzi do dramatycznego wniosku, że nic w tym rzekomym raju nie znaczą, że są tylko "świeżym / smażonym mięsem na kebab". Niedługo potem dwaj mężczyźni zabijają swoją towarzyszkę irlandzkiego życia - piętnastoletnią prostytutkę, będącą w ciąży z jednym z nich. Przytłaczające? A jesteśmy dopiero na półmetku.

Kolejne minuty z rumuńskim teatrem upływają na zgłębianiu "Kamikadze" Aliny Telegi. To historia osadzona w środowisku motocyklistów, opowiedziana za pomocą dwóch następujących po sobie monologów. Już pierwsze zdania wprowadzają nas atmosferę szpitalnej sali, po brzegi wypełnionej rozerwanymi członkami i organami. Potem na podstawie wypowiedzi dwójki bohaterów rekonstruujemy ich znajomość i wzajemne relacje, pełne "krwi i mułu", nienawiści, chorej miłości, agresji, zazdrości, brutalności i przemocy. Jeśli komuś udało się znieczulić już zupełnie, ma szansę docenienia, że dramat (mimo iż opowiedziana historia jest dosyć prosta) trzyma w napięciu.

Pozostając w klimacie medycznych pomieszczeń i rozlewu krwi, sięgamy po "A (II) Rh+" Nicolety Esinencu, która swą sztukę wymyśliła jako strumień świadomości pracownika stacji krwiodawstwa. Problem rasizmu czy handlu narządami przeplata się z codziennością ojca rodziny, który zabrania swojej córce korzystania z toalety, a na koniec dopuszcza się, być może nawet śmiertelnego, pobicia.

Na deser, gdyby ktoś jeszcze przypadkiem czuł się zbyt dobrze - "Bucharest calling" Poeci Stefana. Stwardnienie rozsiane, eutanazja, prostytucja, filmy porno, napad, ćpanie, brat okradający i zdradzający brata, córka wynajmująca zabójcę własnej matki... Stop. Sześć minut minęło.

A ból trwa. Współcześni rumuńscy dramatopisarze nie oszczędzają swojej publiczności. Fanom filmów gore, ludziom o mocnych nerwach, tym, którzy potrafią zdystansować się do ekstremalnej brutalności, by dostrzec walory konstrukcji tekstów - gorąco antologię rumuńskiego dramatu polecam.

Marta Przywara
Teatralia Warszawa
9 kwietnia 2009

"Sześć minut rumuńskiego teatru. Antologia współczesnych sztuk"
przekład Joanna Kornaś-Warwas
red. Mateusz Borowski, Małgorzata Sugiera, Anna Wierzchowska-Woźniak
Wydawnictwo Panga Pank Kraków 2008

© "teatralia" internetowy magazyn teatralny 2008 | kontakt: | projekt i administracja strony: | projekt logo:
SITEMAP