Grając ofiarę
Życie to nieustanne uczestnictwo w różnego rodzaju grach. Pisze o tym amerykański psycholog Eric Berne w swoim bestsellerze "W co grają ludzie?". Wcielamy się w różne role: mędrców, filantropów, udręczonych, wreszcie - ofiar. Czasem może to być całkowicie zamierzone. Ofiary z premedytacją wykorzystują swoje umiejętności, nie podejmując ryzyka związanego z działaniem.
Łukasz Wiśniewski podjął się wyreżyserowania sztuki współczesnych dramaturgów rosyjskich, braci - Olega i Władimira Priesniakowów. Ich dramaty cieszą się powodzeniem i są grane na deskach wielu teatrów.
Prapremiera w Teatrze Nowym w Poznaniu miała miejsce 13 marca 2009 r. "Jak wszystko, co dotyczy tej dziwnej, niepokojącej sztuki, także i data premiery napawa mnie pewnym dreszczem: przypada na pewien marcowy piątek, trzynastego...", mówił Wiśniewski. Dreszczy za wielu nie było. O doskonałości wizji reżyserskiej też mówić nie sposób. "Mamy do czynienia z metafizycznym kryminałem", wypowiadał się reżyser na konferencji prasowej przed premierą. Tylko gdzież podziała się ta metafizyka?
Sama idea dramatu jest złożona, głęboka i interesująca. Główny bohater Wala to współczesny trzydziestolatek po filozofii i dziennikarstwie. Nie wybrał pracy typowej po swoim kierunku studiów. Pracuje jako statysta policyjny przy rekonstrukcji zdarzeń na miejscach przestępstw. Zdaje się, że wcielanie się w ofiary bardzo mu odpowiada. Wala boi się śmierci, a praca jest jakby ukojeniem strachu. Nie czerpie radości z życia, które jest dla niego jałowe. Być może od śmierci ojca, który nadal jest obecny w jego świadomości. Czasem pojawia się jako zjawa, udziela rad, podpowiada, jak żyć. Ponadto rzuca cień podejrzeń co do swojej śmierci na matkę Wali i jego wuja Piotra (wyraźny motyw hamletowski).
Wala jest bierny w swoim życiu. Gra ofiarę, a może de facto jest ofiarą... losu? Nie planuje przyszłości, z dziewczyną spotyka się tylko na seks. Potem każde idzie do siebie. To życie czy wegetacja? W spektaklu ukazane są trzy retrospekcje: najpierw Wala wciela się w kobietę, którą mąż rzekomo wypchnął przez okno, potem kobietę utopioną w basenie przez szalonego ukochanego, oraz mężczyznę zastrzelonego przez kolegę ze szkoły. Wszystko to było okraszane humorem i zabawnymi scenami. W akcie finalnym Wala nie jest już statystą, gra samego siebie.
Nikodem Kasprowicz jest świetny w swojej roli. Brawurowo naświetla postać nieporadnego, biernego życiowo młodego człowieka, bez inicjatywy i odpowiedzialności. Zapada w pamięć chłopięca twarz, od której bije niedojrzałość. Aktorskim kunsztem popisali się również Mirosław Kropielnicki, gościnnie występujący Mandar Purandare, Maria Rybarczyk oraz Wojciech Deneka.
Agata Jagniątkowska odpowiadała za warstwę muzyczną i zrobiła to należycie. Scenografia natomiast nieco uboga, nie licząc sceny w chińskiej restauracji. Duchy marynarzy dbały o zmianę elementów dekoracyjnych. Mimo szybkiego i sprawnego przechodzenia od sceny do sceny, zabrakło w tym wszystkim płynności. Drzwi bez ścian raziły oko.
Łukasz Wiśniewski w swoim spektaklu pytał: "co dzieje się ze światem wokół", "z czego składają się ludzie", "skąd bierze się potrzeba udawania kogoś innego"? Odpowiedzi nie padły. Reżyser dużo nam obiecywał, a podsumowując szekspirowskim cytatem, były to tylko "słowa, słowa, słowa"...
Patrycja Kowalczyk
Teatralia Poznań
14 kwietnia 2009
Teatr Nowy w Poznaniu
Oleg i Władimir Priesniakow
"Udając ofiarę"
("Izobrażaja żertwu")
przekład: Agnieszka Lubomira Piotrowska
reżyseria: Łukasz Wiśniewski
scenografia: Szymon Gaszczyński
opracowanie muzyczne: Agata Jagniątkowska
kostiumy: Aleksandra Grudzińska
asystent reżysera: Hanna Kujawiak
obsada:
Wala - Nikodem Kasprowicz
Kapitan - Mirosław Kropielnicki
Milicjantka Luda - Gabriela Frycz
Sierżant Siewa - Cezary Łukaszewicz
Matka - Daniela Popławska
Olga - Marta Szumieł
Wujek Piotr - Mariusz Puchalski
Sysojew - Waldemar Szczepaniak
Zakirow - Mandar Purandare (gościnnie)
Wierchuszkin - Ildefons Stachowiak
Japonka po Przejściach - Maria Rybarczyk
Ojciec - Witold Dębicki
Pracownica Basenu - Bożena Borowska
Kierownik Restauracji - Wojciech Deneka
premiera: 13 marca 2009 r.