Widowiskowo
"Bar Moskwa" to widowisko słowno-muzyczne, które skutecznie urozmaica repertuar Teatru Lubuskiego. Przygotowane zostało z myślą o widzach, którzy idą do teatru po to, żeby się zrelaksować. Teatr potrzebuje również lekkości, jaką niosą ze sobą tego typu widowiska, na które ludzie chodzą z przyjemnością i nie oczekują głębokich przeżyć.
"Bar Moskwa" spełnia to zadanie wręcz doskonale. Zachowując wszystkie prawa rządzące teatrem, widowisko przybiera formę pewnego rodzaju show. Dużym atutem "Baru" jest oprawa plastyczna, którą można było stworzyć dzięki możliwościom, jakie daje duża scena Teatru Lubuskiego.
Widowisko składa się z dwóch części - w każdej z nich śpiewane są mniej lub bardziej znane piosenki rosyjskie, a całość potraktowana jest z dużą dawką humoru, co właściwie od początku wprowadza nastrój zabawy. W pierwszej części widzimy "starą Rosję" z barem i żołnierzami, druga część to natomiast "epoka Jamesa Bonda", w której ludzie spotykają się na balach w eleganckich salonach, a na scenie pojawia się niemal... helikopter! "Bar Moskwa" prowadzony jest przez konferansjera (Wojciech Brawer), a kolejni aktorzy starają się nawiązać kontakt z publicznością, dzięki któremu widzowie szybko zostają wciągnięci do zabawy i stają się częścią widowiska, śpiewając z bohaterami. Zmiany scenografii urozmaicane są tematycznymi projekcjami filmowymi.
Widowisko jest bardzo różnorodne - mamy tu zarówno przepiękną plastykę, uzyskaną dzięki efektom świetlnym, jak i np. wielki, prawdopodobnie kartonowy czołg, który wjeżdża zza kulis na scenę. Całość ma charakter groteskowy i nastawiona jest na rozrywkę, co wcale jednak nie oznacza, że nie jest przygotowana dla mało wymagających widzów. To błędne myślenie, ponieważ mimo tego, że przy "Barze Moskwa" widz odpoczywa, to nie można zarzucić ani słabszej gry aktorom, ani precyzji i pracy w przygotowaniu widowiska. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że możliwe jest "pozytywne katharsis" - po "Barze Moskwa" z teatru wychodzi się lekkim krokiem z uśmiechem na ustach, do tego nucąc jeszcze którąś z rosyjskich piosenek. I czegoś takiego też czasem potrzeba.
Joanna Marcinkowska
Teatralia Zielona Góra
16 lipca 2009
Lubuski Teatr im. L. Kruczkowskiego w Zielonej Górze
"Bar Moskwa"
reżyseria: Wojciech Brawer i Wojciech Czarnota
kierownictwo muzyczne: Jerzy Bechyne
choreografia: Leszek Czarnota
animacja i video: Marzena Więcek
obsada:
Marta Artymiak / Karolina Honchera
Anna Chabowska
Kinga Kaszewska-Brawer
Beata Sobicka-Kupczyk
Wojciech Brawer
Przemysław Kosiński
Jacek Krautforst
Ludwik Schiller
Marcin Wiśniewski
Wojciech Czarnota
premiera: 31 grudnia 2008 r.