Jeśli...

Jeśli czegoś można w życiu naprawdę nienawidzić i bać się, to rzeczy nieodwracalnych. Prawdopodobnie z większością w ogóle się nie zetkniesz. Bo wbrew pozorom wcale nie ma ich tak dużo, jakby się mogło zdawać. Tych nieodwracalnych w sensie ścisłym, na które nic nie można poradzić. Ale niektórych doświadczysz boleśnie. Jedną z nich jest śmierć bliskich.

A jak już ona nastąpi, zwłaszcza jeśli nastąpi nagle i niespodziewanie, i człowiek staje w obliczu nieskończonej nieodwracalności, i nie może jej pojąć umysłem, tak jak nie pojmuje się Absolutu, to próbuje zakląć rzeczywistość. Zmienia się w bezbronne, zagubione dziecko. I zaczyna myśleć jak ono - jeśli w drodze do szkoły nie nadepnę na linię na chodniku, to pani nie zrobi dziś klasówki. Jeśli nie wyrzucę jego butów, to on jeszcze wróci.

Rok magicznego myślenia TEATR STUDIO Warszawa

Plakat do spektaklu
"Rok magicznego myślenia"

A jeśli zrobią sekcję zwłok (te w niebieskich, spłowiałych dżinsach to są zwłoki?) to na pewno się dowiedzą, jaka jest przyczyna śmierci i to naprawią. Jeśli nikomu nie powiem, to to nie będzie prawda. Jeśli cofnę czas... otóż, to. Nie ma żadnego "jeśli". I całe okrucieństwo polega na tym, że w końcu to sobie uświadamiasz.

O tym właśnie opowiada "Rok magicznego myślenia" - nowy tytuł Teatru Studio, w fenomenalnym i przejmująco prawdziwym wykonaniu Ewy Błaszczyk. O kobiecie, której niespodziewanie zmarł mąż. O kobiecie, której życie zmieniło się w jednej chwili, bo rzeczy nieodwracalne dzieją się szybko. W tak niedorzecznie krótkim czasie, że to aż niewiarygodne, że nie można go cofnąć. W przeciągu kilku sekund i zmieniają wszystko. Na zawsze. I co najgorsze - mogą przyjść w każdej chwili. O kobiecie, która próbuje oswoić nową, pustą rzeczywistość - a przypomina to oswajanie kolczastego smoka, oswajanie szalejącego tornada.
Opowiada również o kobiecie, która toczy nierówną walkę o życie własnej córki, o macierzyństwie, które zaklina rzeczywistość jeszcze silniej, niż magiczne myślenie. "Jesteś bezpieczna - jestem tu." Jakby się było amuletem ochronnym. Jest się?

Znakomity tekst sięga psychologicznych głębin człowieka, obnaża schematy zachowań, precyzyjnie unaocznia stany psychiczne, analizuje systemy obronne. Jest to wysokiej klasy, wielopoziomowe i wszechstronne studium zmagania się ze śmiercią. Zmagania tych, którzy zostali. Zmagania się z tym, że dłużej trwa przewieszona przez krzesło marynarka, niż dłoń, która to zrobiła. Zmagania tych, którzy walczą. Którzy próbują zrozumieć. Którzy muszą żyć dalej. I przypomina, że i Tobie może się to przytrafić.

Forma szalenie ascetyczna, krzesło i reflektor. I czerwona smuga światła przecinająca ciemność gdzieś w głębi sceny. A mimo to oczu nie można oderwać.

Sposób ujęcia tematu oraz wykonanie sprawiają, że historia, choć porusza i wzrusza, nie staje się mdłym wyciskaczem łez, ani banalnym memento mori. Stawia natomiast kilka ważkich pytań, które warto usłyszeć.

Katarzyna Mazur
Teatralia Warszawa
14 listopada 2008

Teatr Studio im. S.I. Witkiewicza w Warszawie
Joan Didion
"Rok magicznego myślenia"
("The Year of Magical Thinking")
na podstawie pamiętnika autorki
w przekładzie Elżbiety Woźniak
spektakl Ewy Błaszczyk
opieka artystyczna: Bartosz Zaczykiewicz
współpraca reżyserska: Adam Biernacki
kostium: Dorota Kołodyńska
światło: Mirosław Poznański
prapremiera polska: 14 listopada 2008r.

© "teatralia" internetowy magazyn teatralny 2008 | kontakt: | projekt i administracja strony: | projekt logo:
SITEMAP