Efekt Gavrana
Kontrowersyjny tytuł, czerwona okładka. Sześć sztuk teatralnych - sześć historii z życia. Chorwacki pisarz, Miro Gavran w wywiadzie z Anną Tuszyńską na pytanie: "Skąd czerpie Pan inspiracje do tekstów, które są pod wieloma względami tak różnorodne?", odpowiada: "Samo życie jest przecież niezmiernie inspirujące, a co dopiero ludzie, których codziennie spotykam." Równie inspirujące są dramaty, które pisze, a jego styl niczym sól attycka doprawia każdą sztukę.
Antologię otwiera dramat "Miłości George'a Washingtona". Pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych po swojej śmierci zostawia rozgoryczoną żonę i prawdziwie oddaną kochankę. Dochodzi do konfrontacji kobiet, Marta - żona i Sylwia - kochanka wyrzucają z siebie wszystkie żale, cały ból, dławiącą tęsknotę, ale i miłość, szczerą, jak i samolubną. Finał jest zaskakujący...
Drugi z kolei tekst, "Noc bogów" to trio na szczycie. Ludwik XIV, Molier i Błazen. Jednak w tych wielkich imionach kryją się zwykli, nieszczęśliwi ludzie. Król twierdzi, że Molier i Błazen są jego jedynymi, prawdziwymi przyjaciółmi. Do czasu, kiedy Molier tworzy za jego plecami krótki dramat obnażający bezwzględność i zarazem głupotę króla. Występują w nim tylko 2 osoby: Molier jako Ludwik i Błazen jako Molier. Pisarz jest zmuszony do wystawienia przed Najjaśniejszym swojego dramatu. Czyni to, ośmieszając całkowicie swego pana. Finał znów jest zaskakujący. Molier okazuje się uczciwym człowiekiem, król - bezmyślną marionetką, a triumfuje Błazen - zło w czystej postaci, które niestety pociąga sznurki w tym teatrze.
Tytułowe "Jak zabić prezydenta" to dramat polityczny. Pobudza do zadawania pytań. Każdy ma w nim swoje silne stanowisko z mocnymi, wiarogodnymi argumentami. Zmora globalizacji poprzez "amerykanizację" staje vis a vis bezwzględnego kapitalizmu. Wszechobecna polityczna manipulacja wychodzi na światło dzienne. W tym tle rozgrywają się rodzinne potyczki, w których przegrywa przywódca-buntownik, a wygrywa... pani domu broniąca jak lwica swojego terytorium i ogniska domowego. Finał - zaskakujący.
Czwarta, najkrótsza pozycja to "Hotel Babilon". Mimo iż najkrótsza zaznacza się mocnym akcentem ze względu na językową zabawę. Gavran wprowadza dialogi w różnych językach: niemieckim, ukraińskim, słowackim, francuskim, a nawet dialekcie góralskim. Co wcale nie przeszkadza w rozumieniu. Fabuła jest prosta: zdradzona kobieta strzela do ukochanego i zostaje oskarżona o usiłowanie zabójstwa. Rzecz się dzieje na rozprawie sądowej, gdzie kolejni świadkowie opowiadają o tym, co widzieli. Wplatając w swoje wypowiedzi własne historie. Finał i tym razem ciekawy. Tchnienie piąte - "Wszystko o mężczyznach". Sztukę autor stworzył z myślą o aktorach, by mogli popisać się swym kunsztem. Zawiera w sobie pięć opowiadań. "Przyjaciele", "Ojciec", "Striptizerzy", "Miłość" i "Starcy". Trzech mężczyzn wciela się w różne postacie. Wieloletnich przyjaciół, pracowników, szefów, gejów, ojców i synów marnotrawnych. Dramat trafnie przedstawia relacje i więzi między mężczyznami. Kreśli ich grzeszki, słabości, namiętności, pragnienia, odczuwanie świata oraz męską lojalność.
Szósta sztuka, "Światy równoległe" jest jak dobre wino do obiadu. Historia profesora Adama, u którego w wyniku napadu wystąpiła fuga dysocjacyjna (rzadka odmiana amnezji wiążąca się z ucieczką od własnej tożsamości). Jednak czytając, nie można było pozbyć się natrętnego pytania, który mężczyzna nie chciałby wyrwać się z więzów despotycznej żonki? Ponadto matnia rodzinnych powiązań; brat Adama ze swoimi problemami małżeńskimi, rozgoryczona kochanka, zdradzająca żona. Wreszcie pani psycholog Weronika, która przestaje kierować się rozumem i stawia na intuicję oraz na serce. Po raz kolejny zaskakujący finał.
Gavran tworzy efekt końcowego zaskoczenia. W połowie czytania sztuk, myśli się: tak, to możliwe, prawdziwy przypadek z życia. Są dobrzy i źli w tych historiach. Koniec będzie przewidywalny. W trzech czwartych całości następuje zwrot i niewiadomo, co będzie dalej. Końcówka powoduje zdziwienie, rozbawienie i przestrach w jednym. Warte polecenia inteligentne i błyskotliwe to dramaty. Walorem jest na pewno pociągający styl... i ten efekt. Efekt Gavrana!
Patrycja Kowalczyk
Teatralia Poznań
4 maja 2009
Miro Gavran
"Jak zabić prezydenta" i inne sztuki
przekład: Anna Tuszyńska
redakcja: Anna Wierzchowska Woźniak
Wydawnictwo Panga Pank Kraków 2007