Raz...Dwa...Trzy... "Cztery"!
Wczoraj w Teatrze Studyjnym w Łodzi miała miejsce premiera spektaklu "Cztery" na podstawie powieści Musila "Niepokoje wychowanka Törlesa".
Młodzi aktorzy grają młodych, pod przewodnictwem młodego, acz doświadczonego już reżysera Szymona Kaczmarka. Nić porozumienia między nimi jest silna. Tym bardziej, że to reżyser miał szansę wybrać sobie spośród wszystkich studentów ostatniego roku PWSFTViT - pięciu aktorów. Dokładniej rzecz biorąc czterech aktorów i jedną aktorkę. Silna jest to drużyna, zadowolona, że to właśnie w takim składzie przyszło im pracować. Każdy z nich dość mocno związał się ze swoją postacią, przekazując jej cząstkę swoich własnych przeżyć i doświadczeń. Nawet tych najbardziej traumatycznych, bo przecież akcja książki nie jest opowieścią o szalonych przygodach Marka Piegusa, a studium dojrzewania przesyconym brutalnością.
Krzysztof Nowiński (w spektaklu Beineberg) podkreśla, że chociaż występuje w roli kata, to tak naprawdę role mogą się w każdej chwili odwrócić. W życiu nigdy nie możemy być tego pewni, która z nich przypadnie nam w udziale. Wszyscy poszukujemy miłości i jesteśmy samotni w tym poszukiwaniu. To, między innymi, odkrywa czterech chłopców, dorastających we wspólnym pokoju. Dla Macieja Pesty (w przedstawieniu Reiting) najtrudniejszym momentem w pracy nad spektaklem było podjęcie decyzji. Zastanawiał się, czy grać kogoś o parę lat młodszego od siebie (kogoś obcego) i na tym zbudować rolę, czy może grać samego siebie sprzed paru lat, przywołując wspomnienia swojego dojrzewania.
W powieści Musila, głównym bohaterem jest Törless (gra go Krzysztof Wach), cała reszta postaci stanowi jedynie tło dla jego wewnętrznej przemiany osobowościowej. Tymczasem w tym spektaklu, wszystkie niedopowiedziane w książce wątki, zostały narysowane na scenie grubym konturem. W ten sposób wyłoniły się cztery silne osobowości. Cztery sposoby na podjęcie życiowej decyzji: być wrażliwym człowiekiem i w konsekwencji tego ofiarą, czy jednak twardym, silnym i podstępnym?
Nie można zapomnieć o jedynej kobiecie w tym gronie - Bożenie, granej przez Aleksandrę Krzaklewską. Dla jej postaci, ta czwórka stanowi siłę, esencję jej życia. Trudno zdecydować, którego najbardziej - jeśli w ogóle - kocha Bożena. Oto "Królewna Śnieżka i jej milion krasnali". Kogo wybierze, a kogo zniszczy? Uczuciami nie można się przecież bawić.
Olga Chwiłowicz
Teatralia Łódź
7 marca 2009
Teatr Studyjny w Łodzi
"Cztery"
na podstawie powieści Roberta Musila "Niepokoje wychowanka Törlessa"
reżyseria: Szymon Karczmarek
scenografia: Kaja Migdałek
światło: Mateusz Wajda
obsada: Krzysztof Wach, Piotr Trojan, Krzysztof Nowiński, Maciej Pesta, Aleksandra Krzaklewska / Katarzyna Wianecka
premiera : 6 marca 2009 r.