Kobieta w świecie męskich praw
"Zwodnica" - sztuka w reżyserii Kuby Kowalskiego - porusza temat kobiecej natury - przebiegłej, występnej i niebezpiecznej, walczącej o swoje prawa, gdy rządy sprawują mężczyźni. W męskim świecie kobieta może poddać się i zawiesić wszelkie żądania, niby płaszcz na wieszaku, albo zbuntować się i po kryjomu snuć intrygi, które zagwarantują jej spełnienie pragnień.
Beatrice, główna bohaterka sztuki, wybiera opcję numer dwa. Wydawać by się mogło, że doskonale wie, co robi, że decyzja, którą powzięła, jest doskonale przemyślana i w ostateczności skuteczna. Ale okazuje się, że tylko takiego wybór mogła ona dokonać, aby nie zatracić siebie i własnej tożsamości. Ostatecznie Beatrice nakręciła spiralę zła, która pochłonęła niemal wszystkich bohaterów "Zwodnicy".
Bohaterka zmienia się. Przechodzi kolejne etapy, podczas których uczy się, jak przetrwać w świecie męskich praw, jak niszczyć przeciwników i nie pobrudzić rąk ich krwią. Najpierw jest lolitką, która czerpie swą życiową wiedzę z czasopism dla nastolatek. "Jak go poderwać", "co mu powiedzieć, żeby zwrócił na mnie uwagę", "jakie dżinsy pasują do figury gruszki" - to są podstawowe pytania, które zadaje sobie naiwna bohaterka. Miałka wiedza, płynąca z kolorowych gazet, w zderzeniu z prawdziwą walką o wolność jednostki, zwęgla się szybciej niż zadrukowany papier wrzucony do pieca. Aby znaleźć wyjście z sytuacji, w której apodyktyczny ojciec wydaje Beatrice za mało rozgarniętego, a przede wszystkim niekochanego mężczyznę, kobieta musi odrzucić przebranie głupiutkiej nastolatki i sięgnąć do mądrości. Mądrości, która ukryta jest w każdej kobiecie, która potrafi wydobyć z niej wszystko, co najlepsze, ale i najgorsze. To jest właśnie ta siła, która pcha kobietę ku bezinteresownej miłości i poświęceniu, ale jednocześnie otwiera drzwi do wyrafinowanej zbrodni. Rozjuszona kobieta uderza tylko raz - precyzyjnie, prosto w serce, zawsze śmiertelnie.
Beatrice najpierw pozbawia życia niedoszłego męża, następnie pozbywa się dotychczasowej przyjaciółki, która w jednej chwili stała sie rywalką o serce wybranka. Diafanta, podobnie jak główna bohaterka, także przejdzie metamorfozę. Z mało inteligentnej panienki płaczącej nad wyimaginowanymi fałdkami tłuszczu na brzuchu, stanie się wyuzdaną kochanką. Nagły wybuch kobiecości spali ją. I to dosłownie. Dojdzie do walki między dwiema Lady Makbet, z której cało wyjdzie tylko jedna z nich - ta bardziej zdeterminowana, okrutna i sprytna.
Niestety nie jest to cenna sztuka. Wieje od niej pustką (formalne zabiegi nie przykryją braków w tekście), nudą (szczególnie pierwsze sceny), przewidywalnością (sprawiedliwa kara spadnie na winowajczynię) i banałem (ach, te wyrzuty sumienia). Nie obroniła "Zwodnicy" główna bohaterka, grana przez Karolinę Piechotę, a i inni aktorzy dziwnie sennie przesuwali się w oszczędnej, aczkolwiek bardzo funkcjonalnej scenografii.
W pamięci pozostaje wrażenie efekciarstwa, które na chwilę miało wybudzić widzów zapadłych w średnio wygodne siedzenia; potrząsnąć nimi, żeby wychodząc ze spektaklu cokolwiek zapamiętali. Ludzie są spragnieni mocnych doznań, przyzwyczajeni do ciągle przesuwanych granic tematów tabu przez telewizję, więc najprawdopodobniej wbiła im się w pamięć bardzo realistyczna scena odgryzania palca i rzucania zakrwawionym członkiem w widownię. Zszokować ich też mogła nagość i dwuznaczne, przesiąknięte seksem gesty między mężczyznami, kilka przekleństw, parę zdań wyjętych z "Bravo Girl".
Pewnie u kilku widzów pojawiło się jeszcze jedno przeświadczenie. Że nie doszłoby do tragedii Beatrice, gdyby nie męski świat, w którym decydujący głos może mieć tylko mężczyzna, natomiast kobiecie pozostają tylko dwie opcje do wyboru - dać się zniewolić albo brutalnymi gierkami zniewolić innych.
Alicja Olkowska
Teatralia Trójmiasto
23 marca 2009
Teatr Wybrzeże w Gdańsku
Thomas Middleton, William Rowley
"Zwodnica"
reżyseria: Kuba Kowalski
tłumaczenie: Krystyna Berwińska
scenografia: Katarzyna Stochalska
opracowanie tekstu: Jakub Roszkowski, Kuba Kowalski
dramaturg: Jakub Roszkowski
reżyseria świateł: Damian Pawella
ruch sceniczny: Filip Szatarski
asystent reżysera: Wanda Skorny
obsada:
Izabela - wariatka, kurwa, stylistka - Marzena Nieczuja-Urbańska
Beatrice - córka Vermandera - Karolina Piechota
Diafanta - jej powiernica - Wanda Skorny
Alonzo de Piracquo - narzeczony Beatrice - Piotr Chys
De Flores - zaufany Vermandera - Michał Kowalski
Vermandero - ojciec Beatrice - Krzysztof Matuszewski
Alsemero - szlachcic, przyszły mąż Beatrice - Marek Tynda
Lolio - wariat, alfons, stylista - Krystian Wieczorek
Premiera: 6 marca 2009 r.