O sztuce teatru
20 marca miał miejsce trzeci i ostatni wykład Akademii 30+ z cyklu "O sztuce teatru, czyli jak odróżnić arcydzieło od kiczu", autorstwa dr. hab. Wojciecha Owczarskiego - teatrologa, krytyka teatralnego i historyka literatury.
Okazuje się, że decydując się na wizytę w teatrze czy włączając Teatr Telewizji, musimy wyrobić w sobie wrażliwość, która pomoże nam szybko ocenić, czy warto to obejrzeć. Nie istnieje jakikolwiek filtr zewnętrzny, który nie dopuściłby kiczu do szerszej widowni i nie ma też określonych sztywnych wyznaczników, według których moglibyśmy ocenić wartość wystawionej sztuki.
Wykładowca zauważa, że ocena jest sprawą indywidualną, każdy ma inną wrażliwość i inny gust. Jednakże uczula naszą uwagę na najbardziej widoczne i odczuwalne fakty, które świadczyłyby o tym, czy warto coś oglądać. Wykład rozpoczął się od wyświetlenia fragmentów dwóch przedstawień wyemitowanych w Teatrze Telewizji. Następnie uczestnicy wykładu głosowali, czy był to "syf" czy "wporzo" (wg Owczarskiego). Okazało się, że mniejszość odgadła prawidłowo, że widzieliśmy kicz. Wówczas pan Owczarski objaśnił, dlaczego tak ocenił te inscenizacje, co było w nich sztucznego i nieautentycznego. Taka zabawa w ocenianie była ciekawym wstępem do wykładu i cenną nauką.
Głównym tematem tego ostatniego wykładu była sztuka Tadeusza Kantora z 1980 roku pt. : "Wielopole, Wielopole", oceniona jako arcydzieło, nie tylko przez Owczarskiego. Było to nawiązanie do ostatniego cyklu twórczości Kantora, do teatru śmierci. Oczywiście spektakl nie był omawiany "na sucho", mieliśmy okazję obejrzeć fragmenty, byśmy byli świadomi tego, o czym wykładowca będzie mówił.
Spektakl "Wielopole, Wielopole" jest autorskim dziełem Kantora, autobiograficznym, gdyż przeplatają się w nim elementy dzieciństwa, ale w uniwersalnym sensie. Kantor miał na celu przedstawienie tego dzieciństwa w znaczeniu ponadjednostkowym. Jak zauważa Owczarski, sam Kantor występuje w sztuce w roli niby reżysera, niby aktora, tak naprawdę trudno zdefiniować jego obecność na scenie, sprecyzować, kim jest. Spektakl jest stworzony, jak mówił Kantor, jako klisze pamięci. Stąd ważny element scenograficzny w formie aparatu fotograficznego jako metafora klisz. Dlaczego klisze pamięci? Wykładowca wyjaśnia, że Kantor słusznie zauważył, że pamięć ludzka nie jest doskonała, gdyż z dzieciństwa pozostają tylko strzępki wspomnień, fragmenty. I dlatego właśnie tak stworzone zostało przez Kantora "Wielopole, Wielopole".
Akcja nie jest spójna, ponieważ próba rekonstrukcji wydarzeń z przeszłości jest możliwa tylko w sensie ogólnym. Wydaje się nam, że pamiętamy, ale przy przywracaniu szczegółów wspomnień odkrywamy luki w pamięci. Czyli jeden element sztuki, to próba rekonstrukcji przeszłości.
Drugi to skupienie się przez Kantora na "zakładzie wynajmu drogich nieobecnych". Autor ma na myśli kreatury bliskich, co znakomicie przedstawia w sztuce. Owczarski wyjaśnia, że miało to swój znaczący cel, gdyż charakteryzacja twarzy postaci na trupie oraz ich mechaniczne poruszanie się, dowodzą, iż ten powrót do przeszłości jest niemożliwy, a bliscy pamiętani są jako kreatury.
Kantor wykorzystuje w spektaklu ideę "bioobiektu", czyli żywego aktora łączy z martwą materią, aby widz odczuł poprzez sztukę, że faktycznie pamięć i wspomnienia są nie do przywrócenia. Kantorowi najbardziej udało się ucieleśnić przeszłość, mimo że to niemożliwe. Ale Owczarski rozpatruje teatr śmierci w szerszym znaczeniu. Zwraca naszą uwagę na, jak to nazwał, "nekrofilię po polsku". Nekrofilia w sensie metaforycznym - jako zafascynowanie śmiercią i symboliczne obcowanie z nią. Zauważył to także Kolankiewicz, nazywając swoje obserwacje "teatrem Święta Zmarłych" lub "projektem kulturowym Dziady". Kultura wysoka ma za zadanie ukazanie oddziaływania śmierci na otoczenie. Owczarski stwierdził, że kultura XX wieku związana jest z ceremoniami pogrzebowymi, cmentarnymi. Lubimy relikwie, sprowadzanie prochów, jednoczenie się narodu wokół zwłok. Nie można też nie zauważyć, że największym świętem w Polsce jest Święto Zmarłych (zaobserwował to m.in. Cz. Miłosz). Chętniej odwiedzamy zmarłych. O kulcie śmierci świadczą też krzyże przy drogach. Jednak takie znaczenie nekrofilii jest negatywne. Kantor przedstawia to w zupełnie innym aspekcie, z dystansem, wywierając wpływ na widza, ale nie wywołując negatywnych emocji.
Owczarski przywołał wypowiedź jednej z osób oglądających spektakl, która na pytanie o czym był, odpowiedziała: "nie wiem o czym, ale się popłakałam". Kantorowi zapewne spodobałoby się takie określenie jego teatru.
Agnieszka Niemczyńska
Teatralia Trójmiasto
28 marca 2009
Akademia 30+ w Gdańsku
Wykład "O sztuce teatru, czyli jak odróżnić arcydzieło od kiczu", autorstwa dr. hab. Wojciecha Owczarskiego