Dybuk w piaskownicy

Pomysł na najnowszy spektakl Laboratorium Dramatu w reżyserii Aldony Figury - "Przylgnięcie" Piotra Rowickiego - jest na pewno niebanalny. Pytanie tylko, czy historię, opętanego duchem małej Żydówki gangstera, można odebrać poważnie, jeśli jego koledzy posługują się sztandarowymi hasełkami z filmów Koterskiego ("nie ma ch... we wsi"), a narzeczona sprawnie zabiera się na scenie do seksu oralnego.

Największe zaskoczenie, to dysonans między bardzo poetyckim tytułem, a topornie opowiedzianą fabułą. Na początku oglądamy grillowanie, które powoli staje się w polskich sztukach tradycyjną okazją do rozmów (pamiętając choćby "Imieniny" Marka Modzelewskiego w Teatrze Narodowym). Gangsterzy pod wodzą Pytona (Leszek Lichota) przeganiają dzieci z piaskownicy i siadają za plastikowym stołem, na którym króluje chleb, keczup, musztarda i rzecz jasna, pieczona karkówka (przygotowywana "na żywo", więc i wydzielająca odpowiednie zapachy). Mówi się o planowanym ślubie Pytona z Żanet (Agnieszka Warchulska). Aby zapewnić sobie udany start, przywódca szajki wymusza od Ślusarza (Stanisław Brudny) działkę. Postanawia też zacząć uczciwe życie jako właściciel komisu.

Przylgnięcie LABORATORIUM DRAMATU Warszawa CENTRUM KULTURY Lublin

"Przylgnięcie"
fot. M. Gurdziel

Przełom następuje w dzień ślubu, kiedy Pyton, typ macho, staje się nagle niezwykle nerwowy, nadwrażliwy, zamyka się w sobie. Ceremonię odwołuje, a rozmowa z Księdzem (Robert Majewski) oraz Ślusarzem pozwala mu odkryć, że stał się medium dla błąkającego się ducha małej Żydówki, Hany. Dziewczynka razem z matką została w czasie wojny zakopana żywcem przez dziadka Pytona, właśnie na należącej do niego teraz działce.

Nie pomagają egzorcyzmy, które kapłan przeprowadza za słoną opłatą. Pyton izoluje się od otoczenia, obawiającego się mężczyzny, mówiącego w jidysz w zupełnie niespodziewanych momentach. Dawni mafijni koledzy namawiają go do wyjazdu, bo swoim niecodziennym zachowaniem psuje grupie reputację. Spektakl kończy się, gdy Pyton, zmuszony, przystawionym do skroni pistoletem, rozkopuje nieoznaczony grób.

Inspiracją dla Rowickiego do napisania dramatu były zeszłoroczne warsztaty "Sztuka Dialogu", zorganizowane przez m.in. Laboratorium Dramatu, lubelski Teatr NN i festiwal Konfrontacje Teatralne. Dotyczyły one historii lubelskich Żydów i zaowocowały powstaniem np. spektaklu Sceny Prapremier In Vitro "Nic co ludzkie", czy bardzo interesującym dramatem Tadeusza Słobodzianka "Nasza klasa". W "Przylgnięciu" widać próbę połączenia pokazanych komicznie realiów małego miasteczka z metafizyczną tematyka książki Szymona Anskiego "Dybuk". Takie zestawienie okazało się nieudane, bo w nawet z założenia poważnych scenach widz doszukuje się gagów. Trudno też przeżywać razem z bohaterem jego wewnętrzne rozterki, jeśli uzewnętrzniają się one rozkładaniem zniczy w piaskownicy.

Spektakl warto jednak obejrzeć ze względu na bardzo dobre role Lichoty, Warchulskiej i Brudnego, którym udało się wyjść poza, niezbyt zręcznie napisane, kwestie swoich postaci. Jednym słowem, w Laboratorium Dramatu dramat przegrał z aktorami.

Anna Byś
Teatralia Warszawa
29 października 2008

Laboratorium Dramatu w Warszawie
Koprodukcja - Centrum Kultury w Lublinie
Piotr Rowicki
"Przylgnięcie"
reżyseria: Aldona Figura
scenografia: Katarzyna Paciorek
oprawa muzyczna: Bartłomiej Woźniak
asystent reżysera: Sebastian Wojtkowski
kierownik techniczny: Magdalena Romańska
obsada: Leszek Lichota, Agnieszka Warchulska, Stanisław Brudny, Mariusz Drężek, Marcin Sztabiński, Iza Dąbrowska, Robert Majewski, Andrzej Konopka, Zdzisław Wardejn
prapremiera podczas festiwalu "Konfrontacje Teatralne" w Lublinie: 11 października 2008r.
premiera warszawska: 18 października 2008 r.

© "teatralia" internetowy magazyn teatralny 2008 | kontakt: | projekt i administracja strony: | projekt logo:
SITEMAP