O niebezpiecznych spotkaniach z publicznością
Na scenie Teatru Ludowego w Krakowie zadomowił się właśnie pewien Śmieszny Staruszek. Wprowadził go w przestrzeń, nie do końca określoną, która być może jest mieszkaniem, może piwnicą, ale nikt nie wyklucza, że to teatr, reżyser z krakowskiej PWST Jakub Porcari. I jak sam nam powiedział, ze Staruszkiem znaleźli się przez przypadek...
24 października odbyła się premiera "Śmiesznego staruszka" Tadeusza Różewicza, w bohatera wcielił się Stanisław Berny, aktor Teatru Ludowego. Udało nam się porozmawiać z Jakubem Porcarim tuż przed premierą, jak to określił reżyser, na "pierwszym niebezpiecznym spotkaniu z publicznością".
Współpraca reżysera i aktora rozpoczęła się w Warszawie w Teatrze Wytwórnia. Po jakimś czasie Stanisław Berny zapytał, czy Porcari zna różewiczowski tekst. "Śmieszny staruszek" od razu spotkał się z uznaniem reżysera i tak rozpoczęło się przygotowywanie przedstawienia.
Nurtowało nas pytanie o główny cel pokazu przedpremierowego i czy cel ten został osiągnięty. W odpowiedzi usłyszałyśmy, iż nie chodziło o to, by najpierw zaplanować reakcje publiczności, a potem przetestować je na widzach, "takie reżyserowanie to fałsz!" - dodał Porcari. Założeniem było raczej pobudzenie tekstu do życia, stworzenie autonomicznego świata, który istnieje w sposób wolicjonalny i nie jest uzależniony od reakcji publiczności, jak to ma miejsce chociażby w kabarecie, ale też nie buduje czwartej ściany. Reżyser stwierdził enigmatycznie, że na pokazie "aktor był trochę za grzeczny wobec widza", ale na przyszłość ma "wizję optymistyczną".
W swojej koncepcji Jakub Porcari omija symbole "tamtego" społeczeństwa, gdyż jak mówi "nie jesteśmy w latach sześćdziesiątych, a Stalina nie ma już od dawna". Nie zamyka też przedstawienia różewiczowskim "Prologiem lub epilogiem", ale decyduje się przesunąć go na początek. Jak podkreśla: "Umieścić Prolog/Epilog na końcu byłoby znakiem zakończenia sprawy Staruszka, sprawy, która nie powinna się jeszcze zakończyć dla tego człowieka. Zależało mi na tym, żeby pokazać wyłącznie to, co tutaj i teraz ten człowiek ma do powiedzenia, bo podejrzewa się go o to, że jest zboczony, a nie jest."
Agnieszka Dziedzic i Kamila Bubrowiecka
Teatralia Kraków
29 października 2008
Teatr Ludowy w Krakowie
Tadeusz Różewicz
"Śmieszny staruszek"
reżyseria: Jakub Porcari
opieka scenograficzna: Elżbieta Krywsza
obsada: Stanisław Berny
premiera: 24 października 2008 r. - Scena Pod Ratuszem