Rzecz o gangsterach

Spektakl w reżyserii Wojtka Klemma pt. "Kariera Artura Ui" opowiada o gangsterze, który powoli przejmuje władzę nad miastem. Robi to za pomocą handlu kalafiorami - zaczyna od kontroli dostaw, a później jego wpływy rozszerzają się na przemysł. Historia ta pokazuje, jak wszystko może stać się w rękach władzy środkiem, służącym do przejęcia kontroli.

Fabuła przypomina film - mamy tu środowisko gangsterskie, które w końcu zaczyna terroryzować mieszkańców miasta. Gdy coś nie układa się po ich myśli, stają się niebezpieczni również dla Dougsborougha (Irmina Babińska): starszego człowieka, który ma wielkie wpływy w mieście. Ten milioner - inwalida, jeżdżący na wózku, który kiedyś był ważną osobistością, teraz stał się jedynie pionkiem w grze, jaką prowadzą gangsterzy.

Spektakl podzielony jest na sceny, których tytuły wypisywane są białym sprayem na gigantycznej, czarnej ścianie, która sprawia, że obszar działań aktorów został zminimalizowany. Przestrzeń sceniczna ograniczona została do proscenium, schodów, dzielących scenę od widowni oraz sięgającego daleko w publiczność podestu. Ponadto akcja rozgrywa się na balkonach, znajdujących się po obu stronach sceny, jak i nad nią.

Kariera Artura Ui TEATR IM. C. K. NORWIDA Jelenia Góra

zdjęcie z próby do spektaklu
"Kariera Artura Ui"

Muzyka, będąca tłem do kolejnych scen, wykonywana jest na żywo, natomiast przerwy między scenami wypełnione są utworami, odtwarzanymi z głośników. W tym czasie aktorzy na oczach widzów przebierają się, przygotowując się do wejścia w kolejne role.

Całość jest bardzo efektowna, a jednocześnie symboliczna: scena bez zbędnych dekoracji może być zarówno domem starca, jak i salą rozpraw. Inaczej przedstawiają się pod względem scenografii balkony: prawy jest wystylizowany na stereotypową siedzibę mafii - są tu oplecione świecącymi wężami palmy oraz stół, na którym nie brakuje alkoholu, a zbrodniarzom towarzyszą piękne kobiety. Lewy balkon natomiast jest garderobą - widzimy na nim wieszak z kostiumami.

Tytułowy Arturo (Andrzej Konopka), czyli szef mafii, ma cały czas kontrolę nad przebiegiem zdarzeń: wie, do kogo może się zwrócić o pomoc w swych ciemnych interesach, zna także wiele sposobów manipulacji ludźmi. Spektakl pokazuje, jak wielką cenę można zapłacić za sprzeciw wobec władzy. Można jedynie opowiedzieć się po jej stronie, ewentualnie starać się być kimś neutralnym - poza układami. Roma (Robert Mania), który w pewnym momencie chce wystąpić z mafii, przypłaca to życiem. Spotyka go piękna, plastyczna, teatralna śmierć: stoi prawie nagi przed oprawcami, którzy wylewają na niego wiadro czerwonej farby. Ta płynna czerwień opryskuje ścianę za bohaterami, plami także nieskazitelnie dotąd białe spodnie Artura Ui, czyniąc go w ten sposób wyraźnie naznaczonym krwią niewinnych ludzi.

Szczególna w tym kontekście jest scena, zatytułowana "Sąd": oglądamy zainscenizowany, zmanipulowany proces, w którym ostatecznie zostaje skazany niewinny człowiek - oskarżony, który nie chce "wyśpiewać" swoich rzekomych win. Całość obserwowana jest przez Artura (żywo reagującego na zachowania członków sądu) z balkonu nad sceną i dlatego proces ten jawi się jako wielkie show, którego scenariusz został z góry ustalony. Na tym etapie starzec jest już całkiem zastraszony i przebywa jako zakładnik w siedzibie gangsterów - wszystkim steruje Arturo, który dochodzi wręcz do władzy absolutnej na swoim terytorium.

W finale czarna ściana podnosi się i widzimy gigantyczną mównicę, na którą wstępuje Arturo ze swoją partnerką. Pod mównicą pojawia się zakrwawiony duch Romy, który staje wyprostowany i zwraca się w stronę widowni, a wokół gromadzą się mieszkańcy miasta, którzy trwożnie zadzierają głowy do góry, patrząc na dyktatorów. Ich liczebność od początku spektaklu, w wyniku morderstw, znacznie się zmniejszyła. Obraz ten jest niesamowity, a groza podkreślona zostaje przez wydobywający się z głębi sceny dym.

Terror wymaga bezwzględnego podporządkowania się i zawsze niesie ze sobą ofiary. Ale mechanizmy przejmowania władzy obserwujemy przecież na co dzień, więc "Kariera Artura Ui" przypomina o tym, czego powinniśmy się ze strony władz wystrzegać: nie możemy stracić czujności, ponieważ zbyt wielką cenę możemy za to zapłacić.

Joanna Marcinkowska
Teatralia Zielona Góra
2 stycznia 2009

Teatr Jeleniogórski im. C. K. Norwida w Jeleniej Górze
Bertold Brecht
"Kariera Artura Ui"
tłumaczenie: Jerzy Łanowski
dramaturgia: Tomasz Śpiewak
reżyseria: Wojtek Klemm
scenografia: Justyna Łagowska
muzyka: Dominik Strycharski
obsada: Magdalena Kuźniewska, Iwona Lach, Małgorzata Osiej-Gadzina, Piotr Konieczyński, Jacek Grondowy / Robert Mania, Robert Dudzik, Kazimierz Krzaczkowski, Jacek Paruszyński, Tadeusz Wnuk, Bogusław Siwko, Irmina Babińska (gościnnie), Andrzej Konopka (gościnnie), Tomasz Gadzina (gościnnie)
premiera: 16 września 2007 r.

© "teatralia" internetowy magazyn teatralny 2008 | kontakt: | projekt i administracja strony: | projekt logo:
SITEMAP