Biblijna ofiara całopalna
Całopalenie - ofiara całopalna; w Starym Testamencie symbolizuje znak łączności z Bogiem i zupełne Jemu posłuszeństwo. Wdzięczna wonność Panu (1 Moj 8:21). Ofiara ta całkowicie trawiona jest przez ogień. Całopalenie pierwotnie określane było terminem holokaust.
Przewrotny to tytuł, tym bardziej, że wyszedł spod ręki niemieckiej autorki, po twórczość której sięgnął reżyser spektaklu. Paweł Miśkiewicz, będący jednocześnie i reżyserem, i dyrektorem tego samego teatru - Teatru Dramatycznego w Warszawie, kolejny raz wraca do uznanej niemieckiej autorki, zaliczanej do grona brutalistów, Dei Loher. Wcześniej Miśkiewicz zrealizował dwa inne dramaty jej autorstwa - "Przypadek Klary" oraz "Niewina".
Pomysł reżysera był ciekawy, by rzec więcej - częściowo bardzo oryginalny. Umieścił on swój spektakl na małej scenie Dramatycznego, pozostawiając widzowi jej esencję - industrialny charakter. Nie starał się jej upiększyć, uładzić. Podał publice surowy produkt pełen metalu, łączeń, dziwnych instalacji. Uruchomił w ten sposób ścieżkę konotacji z teatralną machiną - jej budową, inżynierią i bezgranicznym, scenicznym, scenograficznym "dzianiem się", oraz nieskończoną metafizyką teatralnej przestrzeni z jej surrealistycznymi "bebechami". Osiągnął efekt wszechogarniającej, wszechobecnej sceny.
Widzowie umieszczeni zostali w centrum tego theatrum - na obrotowej scenie, dodatkowo poddanej w ruch. Dramaturg w wyczerpujący sposób wykorzystał całą przestrzeń sali, włączając także jej antresole, podesty, podwyższenia, schody.
Tekst Loher opowiada tragiczną historię małżeństwa, które w drodze wypadku samochodowego straciło 8-letniego synka. Choć ta historia znajduje się w centrum uwagi, reżyser pozwala także na ogląd życia innych, zamieszanych w rzecz bohaterów i jednocześnie sąsiadów małżeństwa. To zbiorowisko nieszczęśliwych (i nieszczęsnych) postaci, których wolę życia determinuje rodzaj obowiązku wobec samego zjawiska istnienia. Dzielnica, którą zamieszkują, odzwierciedla nijakość i bezcelowość ich codziennego, pasywnego bytowania. Na obraz ten nakłada się kolejny - stylistyka reportażu. Wybrane postaci relacjonują wydarzenia sprzed wypadku, a także komentują, interpretują, czy wręcz relacjonują swoją i pozostałych sytuację. Duch reportażu podbijany jest nieustającym ruchem obrotowej sceny, która dynamizuje całość wydarzeń. Jest to tylko pozorna dynamika, ponieważ bohaterowie poddali się marazmowi, stagnacji, pasywnemu oczekiwaniu na koniec. Koniec życia, przygnębiającej świadomości zaprzeszłej tragedii, beznadziei. Postaci te stają się symboliczną, biblijną ofiarą całopalną, i niczym Izraelici (Żydzi - stąd konotacja z holocaustem) w pełni akceptują swoje przeznaczenie i poddają się woli losu.
Niestety dramat niemieckiej autorki nie wytrzymuje konfrontacji z teatralną materią, stając się banalnym i nie w pełni zrozumiałym. Historia zubożałej dzielnicy i jej mieszkańców nie niesie za sobą głębszej refleksji i daleko jej do wybitnej, dramatycznej konstrukcji znanej z "Przypadku Klary". Naprawdę szkoda, bo reżyser wszystkimi siłami starał się nadać temu dramatowi sens, znaczenie i wartość.
Magdalena Okoń
Teatralia Warszawa
7 września 2009
Teatr Dramatyczny im. Gustawa Holoubka w Warszawie
Dea Loher
"Całopalenie"
("Das letzte Feuer")
przekład: Dorota Sajewska
reżyseria: Paweł Miśkiewicz
reżyseria świateł: Wojciech Puś
scenografia: Barbara Hanicka
dramaturgia: Dorota Sajewska
efekty specjalne: Piotr Krzyczmonik
obsada:
Mariusz Benoit - Rabe Kruk
Joanna Drozda - Zuzanna
Dorota Landowska (gośc.) - Karolina
Henryk Niebudek - Piotrek
Krzysztof Ogłoza - Ludwik
Miłogost Reczek - Olaf/Edna
Agnieszka Roszkowska -Róża Maria uczniowie Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia im. E. Młynarskiego pod kierunkiem prof. Ewy Marchwickiej
pozytyw: Michał Sawicki
premiera: 29 maja 2009 r.