Koniec świata zdarza się codziennie (Apokalipsa)
Michał Borczuch stawia obok siebie w Apokalipsie wybitne postaci: poetę i reżysera Piera Paolo Pasoliniego, kontrowersyjną dziennikarkę Orianę Fallaci i fotografa, laureata Pulitzera, Kevina Cartera. Te trzy osobowości reprezentują odmienne poglądy, postawy polityczne i poziom zaangażowania w aktualne wydarzenia. Łączy je jednak lęk.
Pierwsza scena jest rekonstrukcją ostatniego wywiadu Pasoliniego (gra go Krzysztof Zarzecki), który przeprowadza Furio Colombo (Jacek Poniedziałek). Oczywiste jest niezrozumienie dziennikarza okazywane reżyserowi. Kolejne pytania, mające na celu doprecyzowanie sposobu myślenia Pasoliniego, mylą trop jego rozumowania, zaciemniają obraz. Pasolini ucieka się do kolejnych metafor, rośnie jego frustracja, odbija się od ciągłego, programowego niezrozumienia, wdrukowanego według niego w ludzi przez powszechny system edukacji, który produkuje sfrustrowanych konsumentów dóbr i nierówność społeczną. Pragnie objawić jakąś prawdę, ale woła nadaremnie.
Oriana Fallaci (Halina Rasiakówna), piewczyni braku możliwości dialogu z muzułmańskimi społecznościami, w świetnie skrojonym kostiumie, wygłasza dwuznaczny monolog, z którego wyłania się obraz opętanej przez demona cynicznej kobiety sukcesu.
Kevin Carter (Jacek Poniedziałek) zostaje zbombardowany pytaniami natury etycznej, dotyczącymi uhonorowanego nagrodą Pulitzera zdjęcia, przedstawiającego sępa czyhającego na wychudzoną dziewczynkę w Sudanie. Tłumaczy się asystentowi, reprezentującemu głos opinii publicznej (Piotr Polak) i samej dziewczynce (Marta Ojrzyńska). W akcie desperacji bierze ją na ręce i podaje widzom, w celu uświadomienia, jak łatwo wydawać jest moralne sądy, które w zderzeniu z rzeczywistymi możliwościami, ulegają przewartościowaniu.
Podobny leitmotiv martwicy moralnej przewija się w bliźniaczych scenach Marty Ojrzyńskiej z Sebastianem Łachem. W pierwszej z nich, na planie filmowym dochodzi do zderzenia aktorki i naturszczyka. Reżyser (Bartosz Gelner) wymaga wzruszenia w konfrontacji z ludzką biedą. Monolog wewnętrzny Laury (Marta Ojrzyńska), mający na celu je wywołać, kończy się wyliczanką codziennych frustracji. W drugiej, w nieinscenizowanym zetknięciu z bezdomnym, sytuacja się powtarza.
Aktualny pozostaje również poruszony w spektaklu temat uchodźców. Rutynowe badanie delikwenta (w roli uchodźcy – zawieszona łódka wypełniona śmieciami) i nierutynowe testowanie jego znajomości ikonograficznego i muzycznego dorobku kultury europejskiej wypadają źle. Być może sugeruje to brak podstawowej chęci do asymilacji, zwłaszcza, że nietypowy refugee okazuje się kilkusetletnim demonem,wampirem.
Nie do końca jest jasne, czego boją się bohaterowie Borczucha, zajęci sobą i własnymi obsesjami, zmierzający ku swojemu kresowi. Pasolini zostaje zamordowany w niewyjaśnionych okolicznościach w 1975 roku. Oriana Fallaci umiera na raka płuc w 2006 roku. Kevin Carter popełnia samobójstwo w 1994 roku. „Najpiękniejszy koniec świata, zdarza się na plaży” – ten cytat powtarza się w kontekście Pasoliniego i uchodźców z Afryki do Lampedusy. Taki koniec świata, jak w Apokalipsie, zdarza się codziennie. Można zrobić z niego film. Albo wywiad. Fotografię. Wystarczy włączyć Wiadomości. Poczytać gazetę. Pójść do kina.
Cecylia Pierzchała, Teatralia Bydgoszcz
Internetowy Magazyn „Teatralia”, numer 147/2015
Festiwal Prapremier, 2-10 października 2015, Bydgoszcz
Nowy Teatr
Apokalipsa
reżyseria: Michał Borczuch
tekst i dramaturgia: Tomasz Śpiewak
kostiumy, scenografia: Dorota Nawrot
reżyseria światła: Katarzyna Łuszczyk
muzyka: Bartosz Dziadosz „Pleq”
obsada: Bartosz Gelner, Marek Kalita, Sebastian Łach, Marta Ojrzyńska, Piotr Polak, Jacek Poniedziałek, Halina Rasiakówna, Krzysztof Zarzecki
fot. Magda Hueckel
Cecylia Pierzchała – absolwentka teatrologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (2011). Odbijała się i odbija od różnych instytucji (m.in. Teatru Nowego w Krakowie, Fundacji Theatrum Gedanense, Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora w Krakowie, portalu internetowego Książę i Żebrak), pisząc, redagując, adiustując, składając lub wykonując inne powierzone jej zadania. Obecnie o(d)bija się w Bydgoszczy.