Kto jest idiotą? (Idiota)

Kto jest idiotą? (Idiota)

Zrealizowany w Teatrze Odwróconym Idiota na małej scenie stał się sztuką kameralną. Monumentalna powieść Fiodora Dostojewskiego została zredukowana do wątku relacji trzech mężczyzn i jednej kobiety. Reżyser w pełni wykorzystał sceniczny potencjał tekstu, który jest materiałem dla wielu świetnych ról.

Lew Nikołajewicz Myszkin, Nastazja Filipowna, Rogożyn i Gawriła Ardalionowicz Iwołgin. W tym układzie wszyscy mężczyźni pragną Nastazji. Ona może mieć każdego, choć nie wybiera tego, który bardziej ją kocha (jeżeli w tym świecie miłość w ogóle może istnieć), ale tego, który oferuje jej najwyższą stawkę. Przewagę w licytacji dają czasem tysiące, czasem dziesiątki tysięcy, ale kiedy okazuje się, że Myszkin po otrzymaniu spadku został milionerem, Rogożyn i Gawriła zostają daleko w tyle. Relacje międzyludzkie oparte na zależnościach finansowych i seksualnym pożądaniu to zaledwie mały wycinek z panoramy powieści Dostojewskiego. Zmicerowi Chartkou wystarczył on do pokazania swego rodzaju objawienia, jakim jest pojawienie się w Petersburgu księcia Myszkina.

Mała scena teatru cała została obita złotą folią, przez co przestrzeń wydaje się odrealniona, przytłaczająca, ale też magiczna. Nie wiemy, czy mamy do czynienia z wizją z głowy Myszkina, czy z rzeczywistością. Świat przedstawiony naznaczony jest jakimś błędem, patrzy się na niego, jak przez soczewkę chorej wyobraźni. Sługa Ferdyszczenko ma na głowie wielki ośli łeb. Rogożyn w białym futrze, poruszając się dynamicznymi ruchami i wypowiadając kwestie, zwierzęco rycząc, wygląda jak biały niedźwiedź w furii, któremu w ostatnim momencie wymknęła się ofiara. Nastazja to piękna kobieta. Kiedy pojawia się w czerwonej sukni, tak bardzo niepasującej do rzeczywistości, skupia na sobie całą uwagę. Śmieje się głośno, odchylając głowę do tyłu, wymachuje rękami, zaczepia widzów.

Myszkin przygląda się temu światu i choć musi zacząć w nim uczestniczyć, nie może zrozumieć kierujących nim reguł. Wiele sytuacji wyreżyserowanych jest tak, że publiczność śmieje się z księcia, nie rozumiejącego panującego ładu. Ten śmiech stawia nas w roli oprawców i włącza do grupy tych, których powieść krytykuje. Myszkin czuje dużo więcej niż pozostali bohaterowie i to, a nie jakakolwiek dysfunkcja umysłowa, czyni go idiotą. Artyści zaryzykowali stworzenie studium osobowości niemożliwej i udało im się.

Każdy z aktorów w pełni wykorzystał potencjał swojej roli, najpiękniejszą i najpełniejszą kreację w spektaklu stworzyła jednak Marzena Figiel grająca księcia Myszkina. W dziwnej, groteskowej stylizacji, przywodzącej na myśl ulicznego wariata, wykreowała postać, która nawet w lekturze powieści stanowi wyzwanie dla wyobraźni. Myszkin jest idiotą, ale prawda leży po jego stronie. Ociera się o śmieszność, ale to śmieszność bycia w świecie przerażającym. Obsadzenie Figiel w męskiej roli wytworzyło dystans między bohaterem a aktorką, ale od początku spektaklu wiemy, że nikt inny nie mógłby zagrać Lwa Nikołajewicza. Aktorka posługując się subtelnymi środkami, stwarza postać radykalnie nieprzystającą do otoczenia, wyobcowaną, a jednocześnie emanującą niesamowitą, niezrozumiałą energią. Gest stale splecionych na piersi dłoni i szeroko otwartych oczu sprawia, że Myszkin z jednej strony ma w sobie coś z czystości niemalże dziecięcej, a z drugiej przypomina oświeconego, proroka czy nawet mesjasza.

Sposób funkcjonowania Teatru Odwróconego, z dobrowolnymi wpłatami widzów za bilety, kameralną przestrzenią i młodzieńczą energią artystów jest zjawiskiem zupełnie wyjątkowym. To miejsce, w którym podejmuje się odważne artystyczne decyzje oraz uprawia się teatr z pasją i bezinteresownie.

Zuzanna Berendt, Teatralia Kraków
Internetowy Magazyn „Teatralia” numer 142/2015

Teatr Odwrócony w Krakowie

Fiodor Dostojewski

Idiota

reżyseria: Zmicer Chartkou (Białoruś)

obsada: Karolina Fortuna, Marzena Figiel, Zbigniew Styrczula, Mikita Valadzko, Radosław Sołtys

premiera: 11 czerwca 2015

fot. materiały teatru

Zuzanna Berendt, rocznik 1994, studentka wiedzy o teatrze UJ, w wolnych chwilach podróżująca do Gdańska (koniecznie z książką!), skąd pochodzi i, w którym zaczął się dla niej teatr