Na zdrowie! (Mazl Tov)

Na zdrowie! (Mazl Tov)

Nie przepadam za przedstawieniami muzyczno-tanecznymi – na ogół wychodzę z teatru zła, znudzona i z poczuciem straty czasu. Tym razem było inaczej, przede wszystkim – śmiesznie i ciekawie. Żałowałam tylko tego, że spektakl dobiegł końca.

Płacz przed Bogiem, śmiej się przed ludźmi – zdaje się, że to przysłowie przyświecało spektaklowi Teatru Żydowskiego. Poza dobrą zabawą Mazl Tov skrywał jeszcze dwie niespodzianki. Po pierwsze, był w całości odegrany w języku jidysz. Po drugie, został przygotowany specjalnie dla meksykańskiej gminy żydowskiej.

Oczywiście zespół teatru pamiętał również o widzach, którym język jidysz jest obcy – przygotowano słuchawki, spektakl tłumaczono na bieżąco. I tu niestety pojawia się moje pierwsze i ostatnie zastrzeżenie – sprzęt był bardzo niewygodny, po kwadransie zaczynały boleć uszy. Resztę przedstawienia obejrzałam więc zdana na siebie.

Nie żałowałam. Pięknie skomponowana muzyka, szybki rytm – to wszystko zapraszało do tańca! Nie sposób było nie wystukiwać taktu i nie klaskać razem z aktorami. I pomimo nieznajomości języka przedstawiony świat stał się nagle prosty i bliski (choć nie mogę Państwu powiedzieć, czy dialogi przesiąknięte były np. ironią): witamy w przedwojennej Warszawie, na Nalewkach. To tu handel miesza się z religią, zabawa z tradycją. Swoisty miszmasz przesiąknięty żydowska kulturą. To temat bliski każdemu warszawiakowi, który chciałby choć przez chwilę poczuć miasto z opowieści pradziadów. Dla mnie to temat szczególnie ważny – tu się wychowałam.

Może właśnie to połączenie – muzyki i historii w jednym – sprawiło, że oglądałam musical jak zaczarowana. Gołdzie Tencer udało się pokazać szerszemu gronu odbiorców to, co znałam jedynie z opowieści, i dopełnić muzyczną werwą niczym z filmów Emira Kusturicy. Jeśli zapytają Państwo, czy warto Mazl Tov obejrzeć, to odpowiem wprost: jeśli jesteście warszawiakami z dziada pradziada – musicie, jeśli nie – powinniście, by poznać klimat miasta, którego już nie ma.

A na zakończenie coś, czego nauczyło mnie Mazl TovSholem Aleykhem!

Dominika Stańczyk, Teatralia Warszawa
Internetowy Magazyn „Teatralia” numer 61/2013

Teatr Żydowski im. Estery Racheli i Idy Kamińskich w Warszawie

Mazl Tov

reżyseria i scenariusz: Gołda Tencer

scenografia: Ewa Łaniecka

choreografia: Mariusz Bach, Jan Szurmiej

kierownictwo muzyczne: Teresa Wrońska

obsada: Marcin Błaszak, Piotr Chomik, Mariusz Bach, Konrad Darocha, Ewa Dąbrowska, Genady Iskhakov, Małgorzata Majewska, Sylwia Najah, Joanna Przybyłowska, Henryk Rajfer, Izabella Rzeszowska, Monika Soszka, Jan Szurmiej, Alina Świdowska, Gołda Tencer, Jerzy Walczak, Marek Węglarski, Piotr Wiszniowski, Monika Chrząstowska

premiera: 7 maja 2013