Niespełnieni Twórcy Niezaistniałych Dzieł (Wycinka Holzfällen)
W roli głównej… artyzm. Samobójczy. Piękny jak romantyczna wizja młodego poety. Nihilistyczny i zdradliwy. Drażniący ego. Fragment czyjejś historii. Wycięty zgrabnie z fascynującego życiorysu austriackiej bohemy XX wieku. Obraz wzlotu i upadku jednostek, które budują wspólnie poczet artystów niespełnionych. Palą swe głębokie refleksje jak papierosy. Zaciągając się, zakładają tylko sobie znane maski. Aktorzy, którzy tworzą swoje własne powieści i pisarze, którzy tworzą swych własnych aktorów. Przybrana rodzina artystów, których łączy idea stworzenia czegoś niezwykłego.
Wycinka w reżyserii Krystiana Lupy powstała na motywach powieści Thomasa Bernharda. Po kolacji u Auersbergerów natchniony pisarz postanawia napisać powieść, która ostatecznie przynosi mu wielki rozgłos. Dla Krystiana Lupy, miłośnika twórczości tego awangardowego autora, powieść Bernharda staje się inspiracją do stworzenia spektaklu o wiedeńskim towarzystwie, które sprzedało się władzom i popadło w artystyczne zniewolenie. W roli Thomasa widzimy Piotra Skibę. Maję Auersberger, austriacką śpiewaczkę, zagrała zjawiskowa Halina Rasiakówna, a Gerharda Auersbergera, kompozytora, Wojciech Ziemiański. Kreacje aktorskie pisarek stworzyły Ewa Skibińska jako Jeannie Billroth i Bożena Baranowska jako Anna Schreker. Gościnnie w spektaklu wystąpił także Jan Frycz w roli Aktora Teatru Narodowego. Młode pokolenie reprezentują Adam Szczyszczaj jako Joyce, Michał Opaliński jako James i Marcin Pempuś jako John. W roli malarza Alberta Rehmdena widzimy Andrzeja Szeremetę.
Głównych bohaterów łączy ten sam styl życia i to samo pragnienie odniesienia wielkiego artystycznego sukcesu. Pretekstem do spotkania w wiedeńskim mieszkaniu staje się samobójstwo Joany Thul. Rozmowa o tragicznie zmarłej pisarce, aktorce i malarce (w tej roli możemy zobaczyć Martę Ziębę) szybko zmienia kierunek. Refleksje na temat tego, czym jest sztuka i jaki jest jej sens, snuje niemal każdy z bohaterów. Spektakl stawia więc pytania o prawdziwą naturę artysty. Skonfrontowanie ze sobą różnych osobowości i charakterów staje się okazją, by przeanalizować dogłębnie znaczenie pracy twórczej w poszczególnych dziedzinach sztuki i kultury. Sarkazm wzmacnia przekaz, a dialogi są mistrzowskie.Ogarniająca wszystko pustka buduje napięcie.
Przedstawienie zostało dodatkowo wzbogacone o projekcje filmowe. Przedstawiają one pierwsze reakcje na samobójstwo Joanny Thul, potem pogrzeb i skromną stypę. Retrospekcje ułatwiają zrozumienie relacji między artystami. Ukazują ich stosunek wobec czyjejś śmierci i do siebie nawzajem. Tego typu rozwiązanie umożliwia zrozumienie przyjętej przez reżysera wizji. Pozwala odróżnić prawdziwe emocje od tych wymuszonych, zdemaskować egoistów. Podkreślony wyraźnie konflikt wartości ma uświadomić, że w życiu, by odnieść sukces, trzeba dokonać wyboru między tym, co skuteczne a tym, co właściwe.
Wycinka przedstawia artystów, którzy reprezentują skrajny pesymizm wobec zastanej rzeczywistości. Życiowe porażki „zapijają” alkoholem. Niespełniony potencjał artystyczny staje się powodem cierpienia i udręczania się nieustającym „bólem istnienia”.W tym towarzystwie popada się w melancholię, pali papierosy i prowadzi pół-monologi. Jest i mistrz samouwielbienia, Aktor Teatru Narodowego, który spóźnia się na kolację. W zachwycie nad swymi osiągnięciami ośmiesza własne ego. I ego wszystkich zgromadzonych. Młodzi poeci pytają: czy trzeba popełnić samobójstwo, żeby być sławnym? Starsze koleżanki rozważają, dlaczego nie stworzyły czegoś tak wybitnego jak Fale Virginii Woolf. Towarzystwo kłóci się o uwagę. Pragnie podziwu dla sukcesu, którego nigdy nie było. Razem – podobni, choć tak inni – ulegają wypaleniu. Dziecinnieją w cyrku straceńców.
Widz przygląda się z zaciekawieniem, jak zniewoleni bohaterowie uciskają swoje ego w pięknej, szklanej klatce. Ruchoma scenografia podkreśla innowacyjność spektaklu. Nastrojowa muzyka buduje klimat, a bogate dekoracje wzmacniają wrażenia zmysłowe. Przyjemnie ogląda się spektakl, który dopracowany jest do perfekcji pod niemal każdym względem. Świetnie dobrana obsada aktorska czyni to przedstawienie kunsztownym dziełem. Artyzm potrzebuje wielkich emocji, a tutaj ich z pewnością nie zabrakło.
Wycinka to spektakl bardzo liryczny, poetycki, posiadający specyficzny klimat. To spektakl silnych charakterów i skrajnych osobowości, zręcznie prowadzona przez reżysera gra słów i obrazów. Z pomysłem, poczuciem humoru i z odpowiednią dawką ironii.
Angelika Szubert, Teatralia Wrocław
Internetowy Magazyn „Teatralia”, nr 116/2014
Teatr Polski we Wrocławiu
Thomas Bernhard
Wycinka Holzfällen
na podstawie przekładu Moniki Muskały
adaptacja, reżyseria, scenografia i reżyseria światła: Krystian Lupa
apokryfy: Krystian Lupa i improwizacje aktorskie; cytaty z dzieł Jeannie Ebner i Friederike Mayröcker; myśli Joany w Sebastiansplatz Verena Lercher
kostiumy: Piotr Skiba
oprawa muzyczna: Bogumił Misala
wideo: Karol Rakowski i Łukasz Twarkowski
obsada: Andrzej Szeremeta, Piotr Skiba, Jan Frycz, Krzesisława Dubielówna, Halina
Rasiakówna, Wojciech Ziemiański, Anna Ilczuk, Ewa Skibińska, Adam Szczyszczaj, Bożena Baranowska, Marta Zięba, Michał Opaliński, Marcin Pempuś
premiera: 23 października 2014
fot. Magda Hueckebel