Słowiańskie boginki i inne zabobony (Tajemnik)
Melodyjność i śpiewność języka, kolorystyka i plastyczność słowiańskiej mitologii, osobliwość zaludniających ją postaci, w połączeniu z mrokiem i demonicznością właściwymi ludowym opowieściom, od zawsze pobudzały wyobraźnię, inspirując swoją oryginalnością zwłaszcza rodzimych twórców. Nie inaczej stało się w przypadku krakowskiego Teatru Mumerus. Tajemnik to humorystyczny, ale i bardzo wdzięczny powrót do tego, co w naszym narodowym folklorze najznamienitsze.
„Działo się to na pierwszy dzień Zielonych Świątek. […] Marcin Dziura nie po bożemu go spędził, bo w karczmie. Milczał i pił, pił i milczał. Trudno nawet powiedzieć, czego mu więcej było potrzeba − picia czy milczenia”. Tak oto narrator, słowami Bolesława Leśmiana, siedząc na małym taborecie plecami do widzów, rozpoczyna swoją opowieść, a świat ludowych wierzeń, legend i zabobonów, pełen groteskowych i fantastycznych stworów, masek, przesądów ożywa na naszych oczach − uwodzi i zachwyca jak Majka − boginka zamknięta w butelce chłopa Dziury (rewelacyjny, charakterystyczny Jan Mancewicz!). Spokojny rytm malutkiej wioski zakłócają tajemnicze postaci − istoty spoza porządku rzeczywistości przywoływane jakby nieświadomie, poprzez schemat codziennych zajęć, podczas których poznajemy bohaterów w pierwszych minutach spektaklu. Niemal rytualna skrupulatność i towarzyszące jej znudzenie aż same proszą się o ingerencje sił magicznych! Zwyczaje i obrzędy mieszkańców nie odzwierciedlają może drugiej części mickiewiczowskich Dziadów, kojarzą się jednak bardzo ze świetnym obrazem Małgośki Szumowskiej Czego tu się bać?, wywołując na widowni salwy zdrowego śmiechu. Hołdys zdaje się kłaniać nisko polskiej spuściźnie ludowej, nie omieszkał jednak ,,puścić oka do widza”, nasycając przedstawienie sporą dawką parodii i rubasznego humoru.
Tajemnik to sztuka złożona z trzech połączonych ze sobą za sprawą motywów i postaci etiud. Jest to kompilacja kilku przestrzeni: farsowej, zakorzenionej w tradycji jarmarcznego teatru ludowego; rodzimej prozy poetyckiej, która wypełnia językowo-akustyczną (niekiedy nieco transową) przestrzeń przedstawienia. Scenariusz obejmuje Leśmianowe Klechdy i bajania i Historię o żelaznym wilku Świętopełka Karpińskiego − oraz religijno-baśniowe profile osobowościowe bohaterów (również tych spoza porządku ziemskiego, jak piękna świtezianka Majka). Przenikanie się sacrum i profanum rozpoczyna się w sferze marzeń, gdzie dusiołek, jeziorna boginka, duszki pszenicy i inne stwory jawią się jako dobre wróżki spełniające skrywane życzenia. Tak więc wójt Tajemnik marzy o czerwonych butach, a prosty chłop Dziura śni o kobiecie, która urozmaiciłaby samotne godziny spędzone nad kieliszkiem. Nic nie jest tutaj niewinne i czyste. Ludowe podania, choć baśniowe i magiczne, pełne są tajemnic oraz zła, które czyhają na wszystkich samotnych wędrowców, prowadząc ich w konkluzji ku „słodkiej” śmierci. Ta w przedstawieniu Mumerusa ostatecznie nie następuje – zbyta zostaje śmiechem, bądź absurdalnymi radami miejscowej, bogobojnej znachorki.
Poza samą tradycją folklorystyczną, do której sięga Teatr Mumerus, Tajemnik stanowi mocne echo teatru Witkacego i Cricot 2 Tadeusza Kantora. Utrzymana w surowej, szarej tonacji scenografia − drewniane skrzynie, puste, stare ramy obrazów, przez które przemawiają postaci-manekiny, zużyte, płócienne kostiumy, zbieranina starych sprzętów ludowych… wszystko martwe, zakurzone, jakby wyjęte wprost z muzeum. Cała ta zbieranina jest, wbrew pozorom, aktywna − skrzeczy, skrzypi wraz z ludowymi instrumentami. Narrator, podobny do pociągającego za sznurki Kantora, gra na cymbałach, blaszanych i drewnianych przeszkadzajkach, rytmizując przedstawienia, które w dość pesymistycznej konkluzji wieńczy aluzja do Szalonej Lokomotywy Witkiewicza − perspektywa nieuchronnej mechanizacji świata, zimnej konstrukcji, jakiej nie są w stanie oprzeć się nawet barwne, ludowe zjawy. Dodając do powyższych uwag bardzo dobry poziom wykonania i przemyślaną kompozycję, spektakl zdecydowanie polecam!
Magda Bałajewicz, Teatralia Kraków
Internetowy Magazyn „Teatralia” numer 66/2013
Teatr Mumerus w Krakowie Kraków
Tajemnik
scenariusz i reżyseria: Wiesław Hołdys
maski: Jan Polewka
opracowanie muzyczne: Michał Braszak
współpraca scenograficzna: Katarzyna Fijał
technika: Tadeusz Przybylski
obsada: Beata Kolak, Anna Lenczewska, Jan Mancewicz, Karol Piotr Zapała, Robert Żurek
premiera: 25 listopada 2012
fot. Sylwia Domin
Magda Bałajewicz – rocznik 1991, studentka wiedzy o teatrze, interesuje się teatrem, kinem, a w szczególności muzyką – zwłaszcza tą ,,skwaszoną”, czyli jazzem; mieszka w Krakowie.