A teraz opowiem wam o „Poczekalni.0”

A teraz opowiem wam o „Poczekalni.0”

Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi zamienia Fabryczne Miasto w polską stolicę teatru. Bo właśnie w tym czasie można zobaczyć tu najważniejsze spektakle krajowej sceny i interesujące przedstawienia sceny światowej. XX edycja Festiwalu posługiwała się hasłem „Mistrzowie”, więc nie mogło zabraknąć ikony współczesnego teatru polskiego – Krystiana Lupy.

Poczekalnia.0 Krystiana Lupy to opowieść o 12 osobach zamkniętych w ciemnym, starym dworcu kolejowym. Pociąg zatrzymał się i nie pojechał dalej, a bohaterowie muszą teraz spędzić noc w obskurnym dworcu, który może okazać się „przeczyszczalnią”.

Grupa adeptów aktorstwa trafiła na dworzec wracając z Oświęcimia. To był wyjazd dla dusz. Studenci mieli poznać i poczuć w sobie okrutną historię, żeby przełożyć to na tworzenie bohaterów Hamleta. Niestety, młodzi ludzie nie zrozumieli zamiarów reżysera i podróż okazała się bezowocna. Wśród pechowych podróżnych znalazło się również małżeństwo, można rzec – w stanie rozkładu. Ona piękna, dojrzała i znudzona. Znudzona nim, sobą i małżeństwem. On brzydki, stary i znerwicowany. A może sfrustrowany. Sfrustrowany przez nią, siebie i małżeństwo. Kolejna pasażerka to kobieta w wieku balzakowskim. Z zawodu dziennikarka. W życiu prywatnym alkoholiczka spragniona seksu i sensacji. Wśród nocujących w poczekalni jest również starsza kobieta, która opiekowała się kimś bliskim, zanim znalazła się w poczekalni. Staruszka niepokoi się i chce jak najszybciej wrócić do czekającej na nią osoby. A może nikt na nią nie czeka? Może to tylko obłąkana starsza pani? Jest jeszcze młody chłopak, który urodził się i wychował w Oświęcimiu, niedaleko miejsca wycieczek i zwiedzających. Wydaje się być największym mądralą. Uważa się za lepszego, roztropniejszego, bo dorastał w dusznej atmosferze historii. I dwóch podejrzanych mężczyzn. Być może są z pechowego pociągu, a może z dworcowej kanciapy. Wielcy Bracia pozwalają widzom obserwować podróżnych na monitorach zawieszonych nad sceną. Ich komentarze są niewybredne.

Podróżni siedzą, leżą, spacerują, kłócą się, przechwalają, wypytują, czasami milczą. Pasażerowie w Poczekalni.0 Czasami mówią do siebie, niby o życiu, a im się wydaje, że prowadzą rozmowy. Ba! Dyskursy prowadzą. Aż nagle jedno słowo za dużo, jeden gest za wcześnie, jedno nagie ciało i trach! Wszyscy stają się zakładnikami sfrustrowanego Męża znudzonej Żony. Stoją pod ścianą i nie wiedzą, czy strzeli. Nie wiedzą nic, już nawet dyskursy nie są ważne. Liczy się tylko życie. Poczekalnia.0. Ich Małe Auschwitz. Ich głębokie (prze)życie.

Krystian Lupa wykorzystuje publiczną, ale zamkniętą przestrzeń, żeby stworzyć widowni studium przypadków. Widzu, jesteś Wielkim Bratem. Widzisz innych w sytuacjach, w których nie chciałbyś być widziany. Wiesz o nich dużo. Wystarczająco dużo, żeby nimi gardzić. Obserwujesz. Myślisz. Czekasz. I masz tu wszystko – miłość, zazdrość, zmęczenie, sławę, nadzieję, złość, desperację. A przecież to tylko dwunastu ludzi zamkniętych w pomieszczeniu dworca kolejowego. A co byś zobaczył gdyby było tu 5 milionów ludzi? Zewsząd. A o ich losie decydowałby jeden mężczyzna. Dajmy na to, czarnowłosy, niewysoki frustrat. Niebywałe widowisko.

Natalia Popłonikowska, Teatralia Łódź
Internetowy Magazyn „Teatralia”, numer 100/2014

XX Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi
Teatr Polski we Wrocławiu
Poczekalnia.0
reżyseria i scenografia: Krystian Lupa
kostiumy: Piotr Skiba
nie napisała scenariusza, ale była przy poczęciu: Dorota Masłowska
reżyseria wideo: Bartosz Nalazek
montaż materiałów wideo: Konrad Styczeń
ambient : Daniel Mariański
blogerska współpraca scenariuszowa: Hanna Klepacka
światło: Kazimierz Blacharski
obsada: Sylwia Boroń. Krzesisława Dubielówna, Anna Ilczuk, Dagmara Mrowiec, Halina Rasiakówna, Ewa Skibińska, Marta Zięba, Marcin Czarnik, Mirosław Haniszewski, Rafał Kronenberger, Marcin Pempuś, Adam Szczyszczaj, Wojciech Ziemiański
premiera: 8 września 2011
fot. Natalia Kabanow